Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar domu w Drożkowie

(aha)
Trzydziestu strażaków walczy w Drożkowie z pożarem na posesji radnego Sejmiku Wacława Maciuszonka. Część mieszkalna nie jest zagrożona, najbardziej ucierpiały budynki gospodarcze. Na miejscu jest komendant PSP w Żarach, jego zastępca i dowódca JRG.O godz. 9.04 dyżurny straży pożarnej przyjął zgłoszenie o pożarze na jednej z posesji w Drożkowie (gm. Żary). Pożar wybuchł w kotłowni i rozprzestrzenił się na budynki gospodarcze. Część mieszkalna jest połączona z gospodarczą w kształcie litery "L". Z części dachu sąsiadującego z mieszkaniem został praktycznie szkielet.Jak poinformował zastępca komendanta PSP w Żarach mł. bryg. Paweł Hryniewicz, strażacy starają się, by nie doszło do uszkodzenia części mieszkalnej. - Musimy usunąć gąsiory z dachu, żeby uwolnić dym, który zbiera się tuż pod dachem właśnie nad częścią mieszkalną - wyjaśniał. Na miejsce dotarł także st. kpt. Robert Słowikowski, komendant PSP w Żarach.Do akcji wezwano 11 zastępów, niemal 30 strażaków, w tym zawodowcy oraz ochotnicy ze Złotnika, Lubanic, Bieniowa oraz Kunic.
Trzydziestu strażaków walczy w Drożkowie z pożarem na posesji radnego Sejmiku Wacława Maciuszonka. Część mieszkalna nie jest zagrożona, najbardziej ucierpiały budynki gospodarcze. Na miejscu jest komendant PSP w Żarach, jego zastępca i dowódca JRG.O godz. 9.04 dyżurny straży pożarnej przyjął zgłoszenie o pożarze na jednej z posesji w Drożkowie (gm. Żary). Pożar wybuchł w kotłowni i rozprzestrzenił się na budynki gospodarcze. Część mieszkalna jest połączona z gospodarczą w kształcie litery "L". Z części dachu sąsiadującego z mieszkaniem został praktycznie szkielet.Jak poinformował zastępca komendanta PSP w Żarach mł. bryg. Paweł Hryniewicz, strażacy starają się, by nie doszło do uszkodzenia części mieszkalnej. - Musimy usunąć gąsiory z dachu, żeby uwolnić dym, który zbiera się tuż pod dachem właśnie nad częścią mieszkalną - wyjaśniał. Na miejsce dotarł także st. kpt. Robert Słowikowski, komendant PSP w Żarach.Do akcji wezwano 11 zastępów, niemal 30 strażaków, w tym zawodowcy oraz ochotnicy ze Złotnika, Lubanic, Bieniowa oraz Kunic. Aleksandra Hudyma
Trzydziestu strażaków walczy w Drożkowie z pożarem na jednej z posesji. Część mieszkalna nie jest zagrożona, najbardziej ucierpiały budynki gospodarcze. Na miejscu jest komendant PSP w Żarach, jego zastępca i dowódca JRG. O godz. 9.04 dyżurny straży pożarnej przyjął zgłoszenie o pożarze na jednej z posesji w Drożkowie (gm. Żary). Pożar wybuchł w kotłowni i rozprzestrzenił się na budynki gospodarcze. Część mieszkalna jest połączona z gospodarczą w kształcie litery "L". Z części dachu sąsiadującego z mieszkaniem został praktycznie szkielet. Jak poinformował zastępca komendanta PSP w Żarach mł. bryg. Paweł Hryniewicz, strażacy starają się, by nie doszło do uszkodzenia części mieszkalnej. - Musimy usunąć gąsiory z dachu, żeby uwolnić dym, który zbiera się tuż pod dachem właśnie nad częścią mieszkalną - wyjaśniał. Na miejsce dotarł także st. kpt. Robert Słowikowski, komendant PSP w Żarach. Do akcji wezwano 11 zastępów, niemal 30 strażaków, w tym zawodowcy oraz ochotnicy ze Złotnika, Lubanic, Bieniowa oraz Kunic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska