Dym wyczuł w swoim mieszkaniu jeden z lokatorów wielorodzinnego budynku. To on zaalarmował straż i pomagał w ewakuacji ludzi z pierwszego piętra. Paliło się mieszkanie na parterze. Jego najemca zaprószył ogień i wyszedł na zewnątrz. - Stał i patrzył jak się pali, ale nikogo nie obudził - denerwowała sie Grażyna Nalewajka, jego najbliższa sąsiadka.
Strażakom udało się szybko zlokalizować pożar i go ugaśić. W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej i 13 policjantów, ściągniętych do ewakuacji ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?