Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar ugaszony, ale co dalej?

Marcin Matuszewski
Pomieszczenie zostało kompletnie zniszczone.
Pomieszczenie zostało kompletnie zniszczone. Marcin Matuszewski
Czasem wystarczy drobny błąd, żeby doprowadzić do tragedii. Podobnie było w przypadku czwartkowego pożaru na ulicy Słowińskiego. Okazało się jednak, że ogień to dopiero początek problemów.

W czwartek 82-letnia Teresa Smerda, która mieszka na drugim piętrze, około 13.00 wyszła odwiedzić sąsiadów. W tym samym czasie na dachy krzątali się robotnicy, którzy mieli udrożnić zapchane rynny. Trzeba było je ogrzać, by odetkać. Wracającą do domu panią Teresę przywitały kłęby dymu. Buchnęły prosto w twarz, kiedy tylko otworzyła drzwi. Kobieta zaalarmowała sąsiadów, a niedługo później pojawiali się strażacy.

Pożar szybko ugaszono. Mogłoby się wydawać, że to już koniec problemu. Niestety, nie. Bo co ma zrobić lokatorka, kiedy na dworze minusowe temperatury? Co z kolei z mieszkańcami pierwszego piętra, którzy zostali bez prądu, z zalanym lokalem?

Więcej informacji na ten temat znajdziecie w poniedziałkowym (21 stycznia) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska