Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Bożnowie

(mt)
Grażyna Paluchowicz pozostała w zalanym mieszkaniu, bez prądu.
Grażyna Paluchowicz pozostała w zalanym mieszkaniu, bez prądu. Fot. Małgorzata Trzcionkowska
Dzisiaj około godz. 13.30 zapalił się dach domu jednorodzinnego w Bożnowie.

- Siedziałam w pokoju i pisałam pismo - denerwuje się Grażyna Paluchowicz, współwłaścicielka domu. - Usłyszałam dziwne trzaskanie. Gdy wyszłam do kuchni, palił się już dach. Zaczęłam krzyczeć i wzywać pomocy. Nie byłam w stanie przypomnieć sobie numeru alarmowego do straży pożarnej.

Mimo szybkiego przyjazdu strażaków, drewniany dach palił się jak zapałka. Jęzory ognia strzelały w niebo. Strażacy ugasili pożar strychu i dachu, ale zalaniu uległo mieszkanie kobiety. - Będę teraz siedziała bez prądu, gazu i ogrzewania - mówi z żalem pani Grażyna.

Prawdopodobna przyczyną pożaru była nieszczelność w przewodzie kominowym. W części domu zajmowanej przez kobietę nie było gazu, ani centralnego ogrzewania. Dogrzewała się prądem i paląc w kuchennym piecu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska