Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Żarach. Uratowano mężczyznę

(tod)
Dziś ok. 18.30 w mieszkaniu na pierwszym piętrze przy ul. Okrzei 17 wybuchł pożar. Sąsiedzi zauważyli dym wydobywający się spod drzwi lokalu i wyważyli drzwi, a potem wyciągnęli na korytarz mężczyznę, który przebywał w środku.
Pożar w Żarach. Uratowano mężczyznę
fot. Janczo Todorow

(fot. fot. Janczo Todorow)

Ogień gasiły trzy jednostki straży pożarnej. Z powodu akcji ruch samochodowy został chwilowo wstrzymany i skierowany na sąsiednie ulicy. - Gdyby nie strażacy, mieszkanie poszłoby z dymem - komentuje jeden z sąsiadów.

Spaleniu uległa tylko część mieszkania, na podwórko strażacy wyciągnęli spaloną kołdrę i spaloną kanapę. Po schodach pełno jest pierzyny z rozerwanej pościeli. Na miejscu zdarzenia pojawił się Ryszard Suprynowicz, kierownik działu techniczno - remontowego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

- Przejeżdżałem w pobliżu i zauważyłem wozy strażackie, więc przyszedłem zobaczyć co się dzieje. Mieszkanie należy do miasta, jest w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Jeżeli pożar spowodował lokator, to będzie musiał remontować mieszkanie na własny koszt - powiedział dla "GL" .

.

Pożar w Żarach. Uratowano mężczyznę
fot. Janczo Todorow

(fot. fot. Janczo Todorow)

Jak udało się nam ustalić, mężczyzna, który przebywał w mieszkaniu nie jest jego najemcą. Według naszych ustaleń, wiadomo jedynie, że uratowany mężczyzna ma ok. 60 lat i był w stanie nietrzeźwym. Wstępnie zakłada się, że prawdopodobnie zasnął z papierosem w ręku i to było powodem zaproszenia ognia.

Pogotowie odwiozło mężczyznę do oddziału wewnętrznego Szpitala na Wyspie. Jak poinformował nas lekarz dyżurny Piotr Bogusławski, pacjent jest lekko zaczadzony, nie ma jednak oparzeń i jego życie z powodu pożaru nie jest zagrożone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska