Byli pracownicy Zastalu Wagony, którzy stracili pieniądze z kasy zapomogowo-pożyczkowej, od siedmiu lat czekają na sprawiedliwość. Niektórzy z ok. 300 poszkodowanych, zdążyli już odejść z tego świata. A winnych nie ma.
Zielonogórzanie mogli już zapomnieć o okolicznościach upadłości Zastalu w 2002 r. Jednak pracownicy, którzy czują się złupieni przez byłych szefów firmy - nie zapomnieli. Ale co z tego, skoro od wielu lat nie mogą dojść sprawiedliwości.