Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Tusk zeznaje przed komisją śledczą

(TVN24, opr.arim)
fot. Archiwum
W pierwszej turze pytań nie padały żadne kluczowe pytania, a premier nie powiedział niczego przełomowego. Nie formułował zbyt mocnych zarzutów pod adresem byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

Szef rządu powiedział, że afera hazardowa zaczęła się dla niego od spotkania z ówczesnym szefem CBA z 14 sierpnia 2009 r., kiedy ten poinformował go o zaangażowaniu polityków PO w proces legislacyjny nowelizacji ustawy hazardowej. A nie dwa dni wcześniej, kiedy analiza CBA z rozmowami biznesmenów od hazardu z Chlebowskim i Drzewieckim trafiła do Kancelarii Premiera

D. Tusk podkreślił, że określenie "afera hazardowa" mu nie przeszkadza. - Przez wiele tygodni, wiele gorszących zachowań różnych ludzi, w tym urzędników państwowych, pozwala na używanie tego typu sformułowania - powiedział premier, odpowiadając na pytanie posłanki Beaty Kempy z PiS, czy w świetle dymisji, na które się zdecydował uważa, że była "afera hazardowa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska