Sprawa ruszyła po zawiadomieniu od jednej z matek. - Dzieci jednak nie będą przesłuchiwane - uspokoił rodziców prokurator Robert Brzeziński, zastępca prokuratora rejonowego w Żarach.
W sprawie, jak na razie, nie ma mowy o biciu dzieci. Mimo wszystko sprawa jest bulwersująca. - Nie ma zgody i nie może być zgody na jakiekolwiek przejawy przemocy wobec dzieci, niezależnie od stopnia ich nasilenia - powiedział prokurator Alfred Staszak, szef zielonogórskiej Prokuratury Okręgowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?