Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Głogowie rozpoczęła śledztwo w sprawie sprzedaży dopalaczy

Dorota Nyk
Takie fajki są w sklepie dopalacze.com
Takie fajki są w sklepie dopalacze.com fot. Dorota Nyk
- Jeżeli będzie trzeba, to jestem gotów kupić te środki i je zażyć - zapowiada Paweł Sztando, doradca poznańskiego posła z PiS. Zażyje dopalacze! Jeśli głogowska prokuratura umorzy śledztwo w sprawie sklepu, który je sprzedaje.

Sztando jest głogowianinem. Mieszkał w tym mieście do 19 roku życia, a potem wyjechał na studia.

Obecnie jest doradcą poznańskiego posła PiS Jana Filipa Libickiego. Poseł walczy z dopalaczami w Poznaniu, na razie bez specjalnego efektu. Jest autorem projektu uniemożliwiającego legalną sprzedaż tych środków, przypominających swym działaniem narkotyki, ale w tej chwili trwają prace nad projektem rządowym.

Prezydent RP podpisał ustawę o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która rozszerza wykazu substancji psychotropowych o benzylopiperazynę używaną w dopalaczach.

Jakiś czas temu w Poznaniu poseł złożył doniesienie na sklep z dopalaczami, twierdząc, że swoją działalnością narusza artykuł 165 Kodeksu Karnego, bo wprowadzane są w nim do obrotu substancje szkodliwe dla zdrowia.

- Mimo że sprzedający zamieszczają na części swoich produktów adnotacje, iż "produkt przeznaczony jest do celów kolekcjonerskich" i "nie może być spożywany przez ludzi", nie ulega wątpliwości, że jest to jedynie wybieg prawny mający na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej i cywilnej związanej ze szkodami jakie może nieść spożywanie sprzedawanych produktów - pisze P. Sztando w doniesieniu do głogowskiej prokuratury na sklep dopalacze.com, który od pół roku działa na ul. Balwierskiej. Był już przesłuchiwany.

- Prowadzimy śledztwo w tej sprawie - zawiadomiła rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. - Wcześniej zawiadomienie na ten sklep złożył Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. Prokurator sprawdza, czy rzeczywiście nie zaistniało niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia poprzez wprowadzenie tych środków do obrotu i czy popełniono przestepstwo. Przesłuchujemy świadków, postępowanie jeszcze trwa.

- W Poznaniu takie śledztwo umorzono - informuje rozżalony P. Sztando. - Prokuratura jako powód podała, że nie udało jej się znaleźć żadnej osoby, która została poszkodowana w wyniku działalności takiego sklepu.

Sztando w głogowskim sklepie nie był, ale jak będzie trzeba, to do niego pójdzie. - Kupię te środki, zażyję i sam stanę się ofiarą dopalaczy - zapowiada. - Jeżeli głogowska prokuratura także umorzy śledztwo, to znów złożę doniesienie i poinformuję, że jestem poszkodowanym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska