Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura w Żarach zarzuca mężowi, że napadł na żonę. Poszło o... telefon komórkowy

(pij)
W toku śledztwa mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W toku śledztwa mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. archiwum
Do zdarzenia doszło w Żarach. Mąż zaatakował żonę i siłą zabrał jej telefon komórkowy. Szarpał kobietę i popychał. Śledczy uznali, że doszło do kradzieży rozbójniczej. Teraz mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

Sytuacja miała miejsce w nocy z 12 na 13 czerwca ub.r. w Żarach. Mężczyzna na początku 2019 r. wyprowadził się z Żar do Karpacza. Od tego czasu 48-latek nie mieszkał wspólnie ze swoją żoną oraz dwójką ich nieletnich dzieci. W nocy z 12 na 13 czerwca 2019 roku oskarżony przyjechał do Żar, do miejsca zamieszkania swojej żony. Z ustaleń śledczych wynika, że rzucił się na kobietę i siłą wyrwał jej z ręki telefonu komórkowy wart 4 tys. zł. Po wyrwaniu telefonu popychał i szarpał żonę.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz bezpieczeństwo w swoim miejscu zamieszkania?

W toku śledztwa mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśniał, że telefon był własnością firmy, która wchodziła w skład wspólnego majątku małżeństwa. – Składając kolejne wyjaśnienia stwierdził już, że faktycznie wyrwał telefon z ręki żony, aby uniemożliwić jej wezwanie policji – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Zaprzeczył, że zastosował wtedy jakąkolwiek przemoc wobec żony. Stwierdził, że nie oddał skradzionego żonie telefonu, gdyż nie chciała odblokować karty SIM.

Składając kolejne wyjaśnienia stwierdził już, że faktycznie wyrwał telefon z ręki żony, aby uniemożliwić jej wezwanie policji

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego śledczy zarzucili mężczyźnie dokonanie kradzieży rozbójniczej. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Ustalono, że nie prowadził on żadnej działalności gospodarczej, natomiast działalność prowadzona przez pokrzywdzoną zarejestrowana była wyłącznie na nią. Stąd też telefon będący narzędziem pracy pokrzywdzonej w jej przedsiębiorstwie również nie należał do majątku wspólnego obojga małżonków. Oskarżonemu 48-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.

NAJGŁOŚNIEJSZE AKCJE LUBUSKIEJ POLICJI

Polecamy wideo: Koszmar w Skwierzynie. Mężczyzna pociął ciało kobiety, szczątki wrzucił do Warty

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska