Teraz będzie bardzo trudno zapewnić sobie utrzymanie. Dlaczego? Sprawa jest dość kuriozalna. W żarskim zespole przeciwko ekipie z Bielawy występował nieuprawniony zawodnik. Chodzi o Karola Harasia, który w jednym z poprzednich spotkań (dokładnie ze Stilonem Gorzów) został ukarany kolejną w sezonie żółtą kartką. Karą miało być zawieszenie na kolejne 2 spotkania. Popularny "Harry" faktycznie nie zagrał w kolejnym pojedynku przeciwko Polonii/Sparcie Świdnica, ale w starciu z Bielawianką wyszedł na boisko, choć nie miał prawa.
To nie koniec. Obradował zarząd klubu, który postanowił niezwłocznie wyciągnąć konsekwencje. Swoje stanowisko stracił trener Grzegorz Kopernicki.
- Panowie, którzy dostają wynagrodzenie za swoją pracę, mam tutaj na myśli trenera i kierownika, zawalili sprawę. To zbyt drogo kosztuje. Cały sezon gramy po to, by się utrzymać. Byliśmy na dobrej drodze, ale teraz oddaliśmy punkty w bardzo głupi sposób. Do zawodników nie można mieć pretensji. Mamy bardzo młody zespół, który zostawił kawał zdrowia na boisku - komentował prezes Jarosław Kropski.
Po sezonie z drużyną pożegna się także kierownik zespołu Wacław Zychla. - Przed ostatnim spotkaniem nie chcieliśmy robić zbyt dużej rewolucji. Zaraz po zakończeniu rozgrywek nie podtrzymamy jednak współpracy z kierownikiem - tłumaczył działacz.
W ostatniej kolejce Promienia poprowadzi dotychczasowych grający asystent Łukasz Czyżyk. Żaranie zagrają w sobotę, 7 czerwca, o godz. 17.00 z MKS Oława. Muszą wygrać przed własną publicznością, by myśleć o pozostaniu w trzeciej lidze.
Przeczytaj też:Pałki, maczety i strzały ostrzegawcze... Kto zaatakował kibiców Promienia Żary?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?