- Na chwilę obecną jest niedościgniony dla żadnego zawodnika. Wręcz niemożliwe jest przejeździć tyle w jednym klubie, na takim poziomie - przyznał Piotr Protasiewicz. - Od małego szkraba byłem wpatrzony w Andrzeja. Do dziś jest moim idolem - zdradził kapitan Falubazu.
Popularny "PePe" przyznał, że... nie lubił jeździć z Huszczą. - Oczywiście mam na myśli sytuację, będąc po innej stronie barykady - tłumaczył Protasiewicz. - Był twardym zawodnikiem i niewygodnym przeciwnikiem. Pamiętam poobdzierane stroje od przedniego koła - dodał.
Czytaj również:Legenda Falubazu Zielona Góra, Andrzej Huszcza kończy 60 lat! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?