Przebadają krew na ołów

W ramach tego programu mają zostać przebadane wszystkie 9 i 10-latki z naszego powiatu. W grudniu zeszłego roku takie badania krwi przeszło 314 dzieci z gminy Kotla i Żukowice. Wyniki były zatrważające. Okazało się, że bardzo duża grupa ma podwyższone poziomy ołowiu we krwi. Kilkudziesięcioro rodziców zapowiada, że truciciela - czyli według nich Hutę Miedzi Głogów - poda do sądu. Właśnie trwają rozmowy między KGHM Polska Miedź a kancelarią prawniczą, która zdecydowała się reprezentować interesy tych rodziców. Po alarmujących doniesieniach, do programu profilaktycznego postanowiło się włączyć starostwo, przeznaczając na ten cel 20 tys. zł.

We wrześniu, zgodnie z planem, badania są kontynuowane. Ma je przejść kolejnych 1.540 dzieci. Przebadano już te ze szkół podstawowych w Przedmościu, Serbach, Wilkowie, Białołęce, Jaczowie i Jerzmanowej. Obecnie badania trwają w Głogowie. Były w SP 14 i 10, a będą w kolejnych podstawówkach. Badaniami stężeń ołowiu we krwi oraz organizacją turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci zagrożonych ołowicą zajmuje się Fundacja na Rzecz Dzieci Zagłębia Miedziowego Legnicy. Zgodę na badania muszą oczywiście wyrazić rodzice. Do szkoły przyjeżdża wtedy ekipa medyczna fundacji. Przeprowadza ankiety i pobiera dzieciom krew. Przewozi ją do własnego laboratorium toksykologii metali ciężkich. Kompleksowe wyniki badań 9 i 10-latków z powiatu głogowskiego mogą być znane pod koniec roku. Oczywiście indywidualne wyniki dziecka każdy rodzic dostanie do ręki.

6 października fundacja organizuje turnus profilaktyczny dla dzieci z najgorszymi wynikami. Około setka pojedzie na 10 dni w góry, koło Krynicy Górskiej. Wśród nich będzie czterdziestka dzieci z naszego regionu, konkretnie małych mieszkańców gminy Kotla. Co z dziećmi z gminy Żukowice, wśród których najwięcej miało złe wyniki?

- Chcielibyśmy, aby pojechały na kolejny turnus w październiku. Ale czekamy na wiadomość od wójta gminy - jaką ma koncepcję dofinansowania wyjazdu swoich mieszkańców - powiedziano nam w fundacji.

- To nie gmina jest sprawcą podwyższonej zawartości ołowiu w organizmach młodych mieszkańców. I nie gmina powinna no to znaleźć środki - uważa wójt Żukowic Leszek Kucharczyk. I przypomina, że Żukowice są biedną gminą, która już w zeszłym roku dofinansowała zarówno badania jak i turnusy rehabilitacyjne dzieci. Po raz drugi jej nie stać. - Wysłałem pismo do KGHM, konkretnie do finansowanej przez tę spółkę fundacji Polska Miedź, wniosek o sfinansowanie wyjazdów dla 158 dzieci z gminy Żukowice. W sumie na 177 tys. zł.