Ale za takie "manewry" płacą wszyscy, bo świadczenia ZUS pochodzą z naszych składek i podatków. ZUS postanowił więc ukrócić ten proceder.
Z drugiej strony wielu Polaków pracuje dłużej, niż pozwalają na to przepisy, biorąc na siebie więcej zadań i starając się pokazać szefowi jako zaangażowani, pracowici oraz odpowiedzialni. Jeśli zachorują, to mimo że powinni udać się na uzasadnione zwolnienie, zostają w pracy.
W ub. roku ZUS skontrolował 136 tys. chorych, czy prawidłowo wykorzystują zwolnienie lekarskie. W efekcie 4,3 tys. osób pozbawiono prawa do zasiłku, czyli cofnięto wypłatę świadczeń chorobowych na łączną kwotę 4,2 mln zł. Ale to nie wszystko. Wydano również aż 38,2 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłku chorobowego.
Jak sprawa wygląda w Lubuskiem? Jak ZUS walczy z nieuczciwymi chorymi i lekarzami? Jakie straty firmom przynosi takie "chorobowe"? I kto może kontrolować chorych poza ZUSem? O tym wszystkim dowiesz się w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Lubuskiej", w artykule Tatiany Mikułko: "Nie kombinuj z L4, bo... ZUS w końcu Cię dopadnie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?