- W związku z przeprowadzką gniazda pomagało wiele osób, np. słupy przywieźli ludzie z rady sołeckiej, metalową podstawę gniazda wykonał Feliks Radzis z Nowego Kramska - opowiada Władysław Omilianowski z Podmokli Małych jeszcze przed przenosinami bocianiej siedziby