W głogowskim szpitalu jest nowy tomograf i nowa pracownia tomograficzna, a nie udało się podpisać kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia na ten rok. Tomograf działa, ale nie dla pacjentów z zewnątrz. Jedynie pracuje dla chorych ze szpitala. Dlaczego tak się stało?
- To był kontrakt uzupełniający w formie rokowań - mówi rzeczniczka NFZ we Wrocławiu Joanna Mierzwińska. - Zaprosiliśmy jedynego oferenta. Wśród wymagań było m.in. posiadanie lekarza z zakresu radiologii obrazowej. Ponoć szpital ma takich specjalistów, ale w dokumentach było napisane, że ma lekarza w trakcie specjalizacji. Więc konkurs nie doszedł do skutku. Niech teraz szpital się tłumaczy, dlaczego pisze, że nie ma specjalistów - jak ma.
We wtorek w tej sprawie do Wrocławia jechał wicestarosta Grzegorz Aryż odpowiedzialny za służbę zdrowia.
- Poproszę, żeby mi wyjaśniono o co chodzi - mówił. - Mam nadzieję, że wygramy konkurs uzupełniający.
Z pewnością nie będzie działać Poradnia Zdrowia Psychicznego przy szpitalu. - Dyrektor szpitala nie chciał podpisać kontraktu na poradnię - tłumaczy J. Mierzwińska. - Proponowaliśmy pieniądze porównywalne do zeszłego roku, kontrakt był nawet większy o 11 tys. zł. Dyrektor chciał jednak kontrakt większy o 100 tys. zł. Sprawdziliśmy, nie ma nawet takiej obsady medycznej, aby udzielać świadczeń za takie pieniądze. W efekcie nie przystąpił nawet do rozmów na temat poradni.
Wobec tego pieniądze zostały podzielone między trzy głogowskie przychodnie: psychiatrzy przyjmują w Miedziowym Centrum Zdrowia, w Głogowskim Centrum Medycznym oraz w przychodni Konsylium. - Dotąd kontrakt mieliśmy mizerny - mówi kierownik przychodni MCZ Wojciech Nienartowicz. - Teraz dostaliśmy znacznie większy, będziemy mogli przyjąć więcej pacjentów.
- Już od dawna było wiadomo, że poradnia przy szpitalu nie będzie miała kontraktu. Pacjenci mogą odebrać swoje karty chorych i przenieść się do innych poradni - mówi wicestarosta G. Aryż. - Środki, jakie nam proponował NFZ na prowadzenie tej poradni, nie wystarczyłyby nawet na opłacenie kadry lekarskiej. Ale cieszę się, że te usługi nadal zostały w Głogowie i pacjenci nie będą musieli jeździć do innych miast. Nadal też działają Dzienny Oddział Psychiatryczny oraz oddział leczenia uzależnień.
- To oddział stacjonarny, pacjenci przychodzą na zajęcia od rana do popołudnia - mówi Ewa Kulaszewska, psychiatra z Wrocławia. Pracuje na tym oddziale razem z drugim psychiatrą Marcinem Dulem. - Mamy kontrakt na 10 osób, ale chętnych jest znacznie więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?