Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość w kratkę

DARIUSZ CHAJEWSKI 0 68 324 88 36 [email protected]
O wyborze gubińskich koszarowców na zakłady karne zadecydowała ich lokalizacja - na przedmieściach sporego miasta
O wyborze gubińskich koszarowców na zakłady karne zadecydowała ich lokalizacja - na przedmieściach sporego miasta Bartłomiej Kudowicz
Klamka zapadła. Sześć koszarowców zamieni się w zakłady karne. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to obiekt półotwarty, czy też klasyczne więzienie.

W zakładach karnych ścisk. W więzieniach przeznaczonych dla 69 tys. osób przybywa grubo ponad 80 tys. Stąd kolejne podejście pod przeprowadzkę więźniów do obiektów powojskowych i pegeerowskich. Tym razem los okazał się łaskawy dla lubuskich koszar. Pod uwagę brano Żary i Gubin. Ostatecznie wygrała druga z tych miejscowości.

- Teren przyjazny - mówi Andrzej Dębicki z poznańskiej centrali więzienników. - Z jednej strony w mieście, z drugiej daleko od centrum. Budynki w dobrym stanie technicznym, duży obszar.

Przyszłość w kratkę

Pełnomocnikiem ds. tworzenia nowego zakładu karnego zostanie najprawdopodobniej dyrektor aresztu śledczego w Lubsku. Czeka na pełnomocnictwa. Już odbyły się pierwsze spotkania z samorządowcami, którzy nie kryją satysfakcji. To nowe miejsca pracy. Nie tylko dla ok. 300 ludzi zatrudnionych w zakładzie karnym, ale też dla tych wszystkich, którzy na potrzeby zakładu będą pracowali. Do tego należy dodać osoby odwiedzające osadzonych... Powinien rozpocząć się ruch w interesie. W zamian samorządowcy zadeklarowali zmianę planu zagospodarowania przestrzennego miasta oraz doprowadzenie mediów.

Kiedy za gubińskie kratki trafią pierwsi niegrzeczni Polacy? Tutaj obowiązują dwa scenariusze. Pierwszy, wg którego z budżetowych pieniędzy przeprowadzony zostanie jednorazowy kompleksowy remont. Drugi przewiduje, że w ciągu roku zostanie zaadaptowany pierwszy obiekt na ok. 200 osób i będzie rozbudowywany wraz z napływem pieniędzy.

Wersja łagodna

Docelowo w Gubinie mogłoby być osadzonych 1,2 tys. osób. To bardzo dużo, gdyż według przymiarek w takich obiektach planowano umieszczenie ok. 600 ludzi. Nie wiadomo jeszcze jakiego typu będzie to zakład. Początkowo mówiono o półotwartym, do którego trafiałyby osoby skazane po raz pierwszy i z niskimi wyrokami. Zakłady półotwarte wiążą się z większymi przywilejami osadzonych, jak dodatkowe widzenia czy przepustki.

Teraz nie odrzuca się jednak myśli, że będzie to więzienie o normalnym rygorze. Od tego zależy też liczba zatrudnionych funkcjonariuszy, bo sekcja ochrony stanowi najliczniejszą grupę. Koszt utrzymania 400 miejsc w obiekcie powojskowym to ok. 15 mln zł rocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska