– Podobno to był taki przyszywany wujek tej dziewczynki. Jak to się mówi, przyjaciel rodziny. Znał rodziców i znał też dziecko. To dlatego ojciec zostawił go z dziewczynką. Ale co mu przyszło do głowy, żeby takie rzeczy robić... Nie mam pojęcia. Nikt też nigdy nie słyszał, żeby dochodziło tutaj do innych podobnych sytuacji. Generalnie ludzie o tym mówią, ale wszyscy są w szoku – opowiada nam anonimowo mieszkaniec Drezdenka.
Na kilka dni przed świętami w drezdeneckim domu najpewniej doszło do aktu pedofilii. 37-letni znajomy rodziny, pozostając sam na sam z 4-letnią dziewczynką, miał się przy niej obnażać i pokazywać jej swoje genitalia.
– Sytuacja została przerwana przez ojca dziewczynki, który wrócił do pomieszczenia i zobaczył obnażającego się mężczyznę. Zawiadomił wtedy policję – mówi rzecznik prokuratury.
Czytaj w czwartek, 29 grudnia, w ,,Gazecie Lubuskiej" i w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?