Rafał Dobrucki: Patryk Dudek może być liderem

Zobacz też Robert Dowhan zdradza szczegóły podpisania kontraktu z Patrykiem Dudkiem (wideo)

- W zeszłym tygodniu kontrakt przedłużył Patryk Dudek. Jak pan to odbiera?
- Bardzo mnie to cieszy. Nie wyobrażałem sobie, aby Patryk mógł nas opuścić. Myślę, że będzie on jednym z liderów, a być może nawet główną postacią zespołu w przyszłym roku.

- Wśród nowych pracodawców Dudka wymieniano także Unibax Toruń. Nie miał pan żadnych wątpliwości, że Patryk zostanie w Zielonej Górze?
- To jest żużel i wszystko może się wydarzyć. Aczkolwiek skoro ma tutaj takie warunki, jest w klubie od dawna, był również ojcem wielu naszych sukcesów, liczyłem, że zostanie. Tak też potoczyły się rozmowy.

- W przyszłym sezonie Dudek będzie już seniorem. Zakończenie wieku juniora to bardzo ważny moment w karierze każdego żużlowca.
- Tak, jednak myślę, że Patryk prezentuje taki poziom, przy którym nie musimy się tego przejścia obawiać. Dla niego na pewno jest to nowa sytuacja i wielu zawodników sobie z nią nie poradziło. Tylko najlepsi to potrafią. Uważam, że on specjalnie tego nie odczuje.

- Jakie nadzieje wiąże pan z powrotem Aleksandra Łoktajewa?
- Przede wszystkim musi ustabilizować formę. Ten zawodnik posiada olbrzymie możliwości, talent i zawziętość. To bardzo ważne w każdym sporcie. Miewał bardzo dobre występy, ale też słabsze. Będziemy nad tym pracowali. Pomożemy mu także w kwestiach sprzętowych, bo to chyba była też przyczyna jego słabszych występów. Chcemy, aby Alex przebywał w Zielonej Górze.

- To już pewne, że zostanie z wami Krzysztof Jabłoński?
- Tak. Krzysztof wyraził taką chęć, z czego się bardzo cieszę. Miał niezły sezon i wywiązał się z roli, jaką miał w zespole. W sytuacji, kiedy nie jest jasna sytuacja Aleksa Łoktajewa w kwestii polskiego obywatelstwa, Jabłoński stanowi pewną alternatywę. Smuci mnie, że póki, co Krzysztof nie ma możliwości wystartowania jako gość w pierwszej lidze.

- Jaka będzie rola w zespole Mikkela B. Jensena?
- Jeżeli Alex otrzyma nasze obywatelstwo, Mikkel będzie walczył o skład z Krzysztofem. Duńczyk jest młody, ambitny i perspektywiczny. Ma talent. Przed nim sezon, aby się pokazać i ugruntować pozycję w polskiej lidze. Będziemy monitorować jego występy. To czy pojedzie w meczu, uzależniam od prezentowanej przez niego formy. Zabieramy go też na przedsezonowy obóz przygotowawczy.

- Co pan powie o tegorocznych występach Kamila Adamczewskiego?
- Nie ma się co oszukiwać. Kamil miał bardzo słaby sezon, który dostarczył mu dużą lekcję. Będziemy pracować nad tym, aby się to nie powtórzyło i w przyszłorocznych rozgrywkach zaskoczył kibiców. Jednak chciałbym, aby przede wszystkim zaskoczył mnie swoim podejściem do żużla. Myślę, że stać go na dobre występy.

- Jeżeli mówimy o juniorach, to do drużyny wraca Adam Strzelec.
- Na pewno będziemy mieli możliwość pewnej selekcji i to zarówno pośród seniorów, jak i juniorów. To może dobrze wpłynąć na motywację zawodników. Pojadą najlepsi.

- Jak pan ocenia ruchy transferowe w innych zespołach?
- Niektóre drużyny niewątpliwie się wzmacniają. Bardzo fajnie wygląda zespół z Wrocławia, a o tym, co robi Toruń nie będę wspominał. Brak Kalkulowanej Średniej Meczowej pozwala na takie sytuację, czego się z resztą spodziewałem. Odejście Macieja Janowskiego z Tarnowa można uznać za pewne zaskoczenie.

- Co pan sądzi o nowym regulaminie?
- Ocenimy go po sezonie. Jednak osobiście kilka rzeczy zorganizowałbym inaczej. Między innymi chodzi mi o instytucję gościa.

- Jak będą wyglądały przygotowania do nowego sezonu?
- Cały zimowy plan mamy już rozpisany. 2 grudnia ruszają ogólnorozwojowe zajęcia w hali. 11 stycznia udajemy się na obóz narciarski do Włoch. Przewidzieliśmy także wyjazd naszych młodzieżowców wraz z grupą kick bokserów, a także kilkudniowy pobyt na crossie w Bogatyni lub we Wschowie. 15 i 16 marca planujemy dwa sparingi w Anglii.

- Dziękuje.

Zobacz też Niższe kary dla Unibaksu Toruń!

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje