Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajbud GTPS Gorzów fatalnie zaprezentował się w Suwałkach

(rg)
Środkowy Paweł Kupisz - jak na kapitana przystało - był w sobotę najlepszym graczem gorzowskiej drużyny
Środkowy Paweł Kupisz - jak na kapitana przystało - był w sobotę najlepszym graczem gorzowskiej drużyny fot. Kazimierz Ligocki
Powiedzenie: ,,grali godzinę z prysznicem’’ jak ulał pasuje do sobotniego występu gorzowian w Suwałkach. Nasi dali się zbić walczącemu o utrzymanie w pierwszej lidze Ślepskowi w ciągu zaledwie 70 minut.

Gospodarzom bardzo zależało na zajęciu dziewiątej lokaty w tabeli i trafieniu w fazie play out na ,,czerwoną latarnię’’ rozgrywek ze Szczecina. Swój cel osiągnęli nadspodziewanie łatwo, bo gorzowianie - po piątkowej, 12-godzinnej podróży - sprawiali wrażenie... dzieci, zagubionych we mgle.

Odrobinę walki było tylko na początku pierwszego seta. Po ataku najlepszego w Rajbudzie GTPS, środkowego Pawła Kupisza i dobrym serwisie rozgrywającego Konrada Woronieckiego nasi prowadzili 2:0. Mogli nawet wyżej, lecz Adrian Szlubowski zmarnował dobrą wystawę na skrzydło, a Bartosz Mischke do szóstej strefy. Chwilę później ,,wisiał’’ jeszcze remis 5:5, ale wtedy sprawy wzięli w swojej ręce dwaj gracze Ślepska: Kamil Skrzypkowski oraz Litwin Jonas Rakickas. Seriami bardzo mocnych, bitych z wyskoku zagrywek wprowadzili w szeregach gorzowian taki chaos, że zapewnili swemu zespołowi bezproblemową wygraną do 16.

Przebieg dwóch następnych partii był niemal identyczny. Nasi zawodzili w przyjęciu, skrzydłowi nie radzili sobie z często potrójnym blokiem gospodarzy, zaś blokujący zapominali, jakie są ulubione kierunki ataków ich rywali. Przyjezdni skapitulowali ostatecznie w końcówce drugiej odsłony, gdy nie potrafili dogonić przeciwników po poprawieniu rezultatu z 15:21 na 18:21. Trzeci set był już tylko dopełnieniem formalności. Z zaledwie 42-procentową skutecznością w ataku gorzowianie jedynie się przyglądali, jak desperacko walczący w obronie i skuteczni w kontrach suwalszczanie pewnie sięgają po trzy meczowe punkty.
- Ślepsk jest w wysokiej formie, wygrał trzecie spotkanie z rzędu. A w jego hali panuje tak znakomita atmosfera, że z czystym sumieniem możemy życzyć rywalom utrzymania się w pierwszej lidze - usłyszeliśmy od kierownika naszej drużyny Dominika Chlebickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska