Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport amerykańskiego wywiadu. Czy Rosji zależy na bezpośrednim konflikcie z NATO?

OPRAC.:
Aleksandra Jaros
Aleksandra Jaros
Jako główne zagrożenie wymieniony jest Pekin, zaś Rosja jest na drugim miejscu.
Jako główne zagrożenie wymieniony jest Pekin, zaś Rosja jest na drugim miejscu. ALEXANDER ZEMLIANICHENKO/AFP/East News
W poniedziałek Senat USA zaprezentował raport służb wywiadowczych, z którego wynika, że nadchodzący rok upłynie pod znakiem napiętej sytuacji globalnej. Mimo to, szefowie służb przekonują, że Rosja nie chce bezpośredniego konfliktu z siłami USA i NATO, a Ukraina będzie w stanie powstrzymać wroga i odzyskać inicjatywę.

Spis treści

Raport amerykańskiego wywiadu

W opublikowanym w poniedziałek i zaprezentowanym w Senacie USA raporcie amerykańskiej społeczności wywiadowczej służby przewidują, że w nadchodzącym roku staną w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji globalnej - "przez przyspieszającą rywalizację strategiczną między głównymi mocarstwami, bardziej intensywne i nieprzewidywalne wyzwania transnarodowe i liczne konflikty regionalne o dalekosiężnych skutkach".

"Ambitne, lecz niespokojne Chiny, konfrontacyjna Rosja, niektóre regionalne potęgi, takie jak Iran, oraz bardziej zdolne podmioty niepaństwowe kontestują utrwalone zasady systemu międzynarodowego i prymat Stanów Zjednoczonych w tym zakresie" - napisano w dokumencie.

To nie Rosja stanowi główne zagrożenie

Jako główne zagrożenie wymieniony jest Pekin, którego analiza zajmuje zdecydowanie najwięcej miejsca w raporcie, zaś Rosja jest na drugim miejscu.

"Co najbardziej znaczące, Chiny będą naciskać na Tajwan w sprawie zjednoczenia, co stworzy krytyczne punkty tarcia ze Stanami Zjednoczonymi" - czytamy w dokumencie. Autorzy notują "niezliczone" problemy, z którymi mierzy się Państwo Środka, w tym kryzys demograficzny i spowolnienie gospodarcze. Twierdzą jednak, że choć problemy te ograniczą możliwości spełnienia globalnych ambicji Pekinu, mogą czynić z niego bardziej nieprzewidywalnego i agresywnego przeciwnika.

Raport dostrzega rozwój technologiczny Chin, m.in. w zakresie inwestycji w sztuczną inteligencję, produkcję i rozwój półprzewodników (USA szacują, że do 2040 r. 40 proc. półprzewodników będzie produkowane w Chinach) oraz biotechnologię (w tej ostatniej kategorii mogą osiągnąć światowy prymat).

Raport zwraca uwagę również na rozrost arsenału atomowego Pekinu - w tym 300 wybudowanych nowych silosów na rakiety o zasięgu międzykontynentalnym - co według autorów "prawdopodobnie zwiększy determinację ChRL". Mowa jest też o globalnych ambicjach wojskowych Pekinu i staraniach o ustanowienie baz wojskowych, m.in. w Birmie, na Kubie, w Gwinei Równikowej, Pakistanie, na Seszelach, Sri Lance, Tadżykistanie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Putin zadowolony z przebiegu wojny na Ukrainie

W części omawiającej ocenę wyzwań płynących z Moskwy amerykański wywiad ocenia, że "Rosja niemal na pewno nie chce bezpośredniego konfliktu wojskowego z siłami USA i NATO i będzie kontynuować działania asymetryczne, poniżej tego, co - jak kalkuluje - stanowi próg globalnego konfliktu wojskowego".

Według wywiadu Władimir Putin jest też zadowolony z przebiegu wojny na Ukrainie.

"Prezydent Władimir Putin prawdopodobnie uważa, że Rosja utemperowała ukraińskie wysiłki, by odbić znaczące terytorium, że jego podejście do wygrania tej wojny przynosi skutki i że zachodnie i amerykańskie poparcie dla Ukrainy nie będzie nieskończone, zwłaszcza w świetle wojny Izraela z Hamasem" - czytamy w dokumencie.

Autorzy szacują straty Rosji na Ukrainie na 300 tys. zabitych i rannych żołnierzy oraz tysiące czołgów i wozów opancerzonych. Notują jednak, że mimo uporczywych problemów, m.in. z niedostatkiem ludzi do walki czy morale, obecny impas w wojnie działa na korzyść Rosji i daje jej przewagę.

Mimo trudności stojących przed Rosją i jej gospodarką udało jej się przekierować większość eksportowanej drogą morską ropy naftowej. Sprzedaje "znaczące" jej ilości za ceny powyżej nałożonego przez G7 i Unię Europejską limitu. Podobnie Rosja jest w stanie rozwijać swój przemysł obronny, co pozwoli jej na "podtrzymanie długiej wojny o wysokiej intensywności".

Pakiet pomocowy USA dla Ukrainy kluczowy w wojnie

Przedstawiająca w poniedziałek w Senacie raport dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines oceniła przy tym, że przyjęcie przez Kongres pakietu pomocowego dla Ukrainy jest "absolutnie krytyczne" i że bez tej pomocy "ciężko sobie wyobrazić, jak Ukraina będzie w stanie utrzymać swoje ciężko wywalczone zdobycze".

Z kolei występujący obok niej dyrektor CIA William Burns, który wrócił ze swojej dziesiątej podróży do Ukrainy, ocenił, że przegłosowanie środków na wsparcie Ukrainy pozwoli jej "scementować strategiczne zwycięstwo i strategiczną porażkę Rosji".

"Według naszej oceny z dodatkową pomocą Ukraina będzie mogła postawić się w pozycji, gdzie będzie w stanie do końca 2024 r. - początku 2025 r. - odzyskać inicjatywę ofensywną, (...) by negocjować z pozycji siły" - powiedział Burns.

Pisząc o skutkach sankcji i międzynarodowej izolacji, przedstawiciele amerykańskich służb zaznaczają, że Rosja polega obecnie na Chinach, Iranie, Korei Północnej i "kluczowych państwach globalnego Południa". Notują też, że handel między Rosją i Chinami wzrósł ponad trzykrotnie od 2022 r. Są to m.in. materiały podwójnego (cywilnego i wojskowego) użytku oraz komponenty uzbrojenia.

"Pekin bilansuje swój poziom wsparcia dla Moskwy, by utrzymać relacje bez narażania na ryzyko własnych interesów dyplomatycznych i gospodarczych. W zamian Chiny zapewniają sobie korzystne ceny energii i większy dostęp do Arktyki" - analizują amerykańskie służby.

Kreml zwiększa arsenał rakiet mogących przenosić głowice jądrowe

Wywiad ocenia, że po wojnie Rosja będzie potrzebowała lat na odbudowę swoich sił lądowych, lecz sprawi to, że będzie w większym stopniu polegać na broni jądrowej.

Według autorów Kreml modernizuje i zwiększa swój arsenał rakiet mogących przenosić głowice jądrowe i konwencjonalne, bo "uważa, że takie systemy dają mu opcje do odstraszania przeciwników, kontrolowania eskalacji potencjalnego konfliktu i przeciwstawiania się konwencjonalnym siłom USA i sojuszników".

Źródło:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Raport amerykańskiego wywiadu. Czy Rosji zależy na bezpośrednim konflikcie z NATO? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska