Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozruchu w Egipcie. Pięć osób zabitych

(IAR)
W Egipcie cały czas niebezpiecznie.
W Egipcie cały czas niebezpiecznie. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Po nocnych zamieszkach w Kairze wojsko zatrzymywało uczestników zajść - podała telewizja Al Arabija. Nie wiadomo jednak, ile osób trafiło do aresztu.

Podczas starć na placu Tarhir w centrum Kairu zginęło co najmniej 5 osób, a 800 zostało rannych. Według agencji Reutera, przeciwnicy prezydenta Mubaraka zwrócili się do wojska o interwencję. Na placu Tarhir jest obecnie kilkuset przeciwników Hosni Mubaraka.

Według telewizji Al Dżazira, w kierunku placu zmierzają grupy zwolenników i przeciwników Mubaraka. Popierający prezydenta mają ze sobą noże i kije. Wcześniej Al Dżazira donosiła, że do Kairu jechały z innych regionów Egiptu autobusy z przeciwnikami i zwolennikami prezydenta. Ci ostatni grozili, że znowu zaatakują plac.

Ugrupowanie opozycyjne Ruch na rzecz Zmian wezwało armię, aby chroniła bezbronnych demonstrantów. Dookoła placu wzniesiono barykady, mające chronić demonstrantów przed kolejnym atakiem zwolenników Hosniego Mubaraka. Jego przeciwnicy twierdzą, że są zdeterminowani, aby doprowadzić do obalenia prezydenta. Niektórzy krzyczą, że Mubarak powinien zostać skazany na śmierć. Wielu demonstrantów spędziło noc w namiotach rozstawionych na placu, mimo trwających starć.

Około południa w Kairze zatrzymano operatorów TVP.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska