Daniel Machaj z Gorzowa, 30 lat w szczęśliwym małżeństwie: - Ludzie rozwodzą się, bo za wcześnie się żenią. Znają się słabo i gdzieś rozchodzą się oczekiwania, jakie mają wobec siebie. Rozwody to znak czasu. Ludzie wszystko chcą mieć szybko: szybko biorą i szybko się nudzą. Zmniejszył się też wpływ Kościoła na młodych. Starszych przed rozwodem powstrzymywało wykluczenie z niego.
Elżbieta Szymańska z Gorzowa, rozwódka: - Dlaczego ludzie się rozwodzą? Jeśli druga strona nie dotrzymuje obietnic... Zakładaliśmy wspólne cele. On zamiast włożyć siebie w dom, psychicznie i fizycznie z niego uciekał. Byliśmy małżeństwem 12 lat, z zamiarem rozwodu nosiłam się dziesięć lat. Do rozwodu trzeba dojrzeć, to długi proces. Mieszkam sama, z dzieckiem, i jestem szczęśliwa.