Wcześniej, w sądzie we Wrocławiu, złożyła w tej sprawie prywatny akt oskarżenia o pomówienie. Sąd umorzył tę sprawę. W czwartek przed przemyskim sądem okręgowym ruszył proces cywilny. Na rozprawę stawiła się powódka Marenin. Towarzyszył jej m.in. Jan Hartman, filozof. Nie przyszedł natomiast ks. abp. Michalik.
- Domagam się, aby abp Michalik w ogólnopolskich mediach przeprosił środowiska, które pomówił o powstawanie zjawiska pedofilii - mówiła Marta Marenin. - Chciałabym, aby wycofał się ze słów na temat tego, że dzieci w rozbitych rodzinach są zaniedbane, brakuje im miłości, przez to one tej miłości szukają, lgną do księży i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.
Marenin stwierdziła, że najbardziej zależy jej na przeprosinach i wycofaniu się z wypowiedzianych słów. Nie zgodził się na to pełnomocnik arcybiskupa. - Jesteśmy przekonani, że ks. abp. miał nie tylko prawo, ale i obowiązek przypominać o tym, czym w rozumieniu Chrystusa i Kościoła jest małżeństwo, a także wskazywać współczesne zagrożenia wymierzone przeciwko rodzinie - twierdzi w oświadczeniu kuria metropolitalna w Przemyślu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?