Są powody, żeby się uczyć w Kostrzynie

- W rankingu "Rzeczpospolite", w kategorii niepublicznych uczelni licencjackich, kostrzyńska szkoła zajęła 12. miejsce w kraju i pierwsze w województwie. To zasługa nowych kierunków?

- Opłacało się postawić na ratownictwo medyczne i kosmetologię. Te kierunki uruchomiliśmy rok temu, a staraliśmy się o nie prawie trzy lata. Na ratownictwo zdecydowaliśmy się po uchwale Rady Ministrów z 2006 r. Zgodnie z nią ratownicy medyczni do przełomu lat 2010/2011 muszą mieć wykształcenie wyższe. Są jeszcze dodatkowe powody: bliskość granicy, kostrzyński szpital i Jurek Owsiak, który ze swoją fundacją deklarował pomoc. Spodobał mu się pomysł kształcenia ratowników. Tym bardziej że jesteśmy jedną uczelnią w regionie, która ma taki kierunek. Jednak fundacja postawiła jeden warunek: studia w Kostrzynie mają trwać trzy i pół, a nie trzy lata. Dodatkowe pół roku to przygotowanie pedagogiczne. Fundacja w zamian za pomoc materialną i dydaktyczną w kształceniu ratowników chce, żeby mogli oni przekazywać później swoją wiedzę innym.

- A kosmetologia? Dlaczego akurat ten kierunek?

- Wystarczy spojrzeć na współczesne Polki. Dbają o urodę, o zdrowie. Częściej odwiedzają kosmetyczki i wymagają, żeby świadczone usługi były na najwyższym poziomie. Stąd w programie studiów jest m.in. dermatologia i przedmioty z pogranicza medycyny. Usługi kosmetyczne to nie tylko piłowanie paznokci. To również, a może przede wszystkim, skomplikowane zabiegi, na których trzeba się znać. Kierunek ten cieszy się tym większym zainteresowaniem, że Kostrzyn leży na pograniczu. Jak grzyby po deszczu rosną tu zakłady kosmetyczne, które odwiedzają właśnie Niemcy.

- Już planujecie uruchomienie kolejnego kierunku. Co tym razem?

- Biotechnologia. Pracujemy nad zgromadzeniem potrzebnej dokumentacji już od grudnia zeszłego roku. Przypuszczam, że w roku akademickim 2010/2011 studenci już będą mogli kształcić się na tym kierunku. Zgodnie z zapowiedziami rząd planuje stypendia dla studentów, którzy wybiorą m.in. ten kierunek. Za studiowanie biotechnologii mają dostawać po 1 tys. zł.

- Dziękuję.