- Przeprowadziłem już wszystkie wymagane badania. Poprawiłem testy wysiłkowe i teraz pozostało mi tylko czekać, bowiem wyniki zostały wysłane do konsultacji do Anglii i Włoch - powiedział Saganowski. - Nawet, jeśli pierwsze wyniki testów będą pozytywne, to muszą być one jeszcze potwierdzone przez dwie inne placówki, bowiem istnieje dosyć duże zagrożenie życia. Dlatego cały czas czekam i nadal nie mogę podejmować żadnego wysiłku fizycznego. Niestety wszystko się przedłuża, ale mam nadzieję, że do końca roku poznam ostateczną diagnozę - dodał.
Kłopoty Saganowskiego pojawiły się na początku października. Wtedy, podczas okresowych badań, u zawodnika Legii wykryto problemy z sercem. Okazało się, że są na tyle poważne, iż mogą nawet zagrażać życiu Saganowskiego. Od tego czasu piłkarz nie może nawet trenować.
Przez problemy ze zdrowiem Saganowskiemu przepadły mecze z RPA i Anglią, na które otrzymał powołanie od Waldemara Fornalika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?