Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Saganowski nadal musi czekać

(szyly)
Wciąż nie wiadomo, czy Marek Saganowski (w zielonej koszulce) będzie mógł wrócić do grania w piłkę.
Wciąż nie wiadomo, czy Marek Saganowski (w zielonej koszulce) będzie mógł wrócić do grania w piłkę. legia.com
Wciąż nie wiadomo, czy Marek Saganowski będzie mógł wrócić do grania w piłkę. Popularny "Sagan" przeszedł już wszystkie wymagane badania, ale ich wyniki zostały wysłane do Anglii i Włoch. Zawodnik Legii Warszawa musi czekać na rezultaty konsultacji.

- Przeprowadziłem już wszystkie wymagane badania. Poprawiłem testy wysiłkowe i teraz pozostało mi tylko czekać, bowiem wyniki zostały wysłane do konsultacji do Anglii i Włoch - powiedział Saganowski. - Nawet, jeśli pierwsze wyniki testów będą pozytywne, to muszą być one jeszcze potwierdzone przez dwie inne placówki, bowiem istnieje dosyć duże zagrożenie życia. Dlatego cały czas czekam i nadal nie mogę podejmować żadnego wysiłku fizycznego. Niestety wszystko się przedłuża, ale mam nadzieję, że do końca roku poznam ostateczną diagnozę - dodał.

Kłopoty Saganowskiego pojawiły się na początku października. Wtedy, podczas okresowych badań, u zawodnika Legii wykryto problemy z sercem. Okazało się, że są na tyle poważne, iż mogą nawet zagrażać życiu Saganowskiego. Od tego czasu piłkarz nie może nawet trenować.

Przez problemy ze zdrowiem Saganowskiemu przepadły mecze z RPA i Anglią, na które otrzymał powołanie od Waldemara Fornalika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska