1/23
W środę, 6 grudnia,  uroczyście otwarto po gruntownej...
fot. Mariusz Kapała / GL

W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.

Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.

Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.

– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.

Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.



Pałac w Zaborze odzyska dawny blask



Na zdjęciu: Franz Friedrich Prinz von Preussen potomek, wnuk ostatniego niemieckiego cesarza i króla Prus Wilhelma II Hohenzollerna


2/23
W środę, 6 grudnia,  uroczyście otwarto po gruntownej...
fot. Mariusz Kapała / GL

W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.

Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.

Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.

– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.

Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.



Pałac w Zaborze odzyska dawny blask




3/23
W środę, 6 grudnia,  uroczyście otwarto po gruntownej...
fot. Mariusz Kapała / GL

W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.

Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.

Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.

– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.

Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.



Pałac w Zaborze odzyska dawny blask




4/23
W środę, 6 grudnia,  uroczyście otwarto po gruntownej...
fot. Mariusz Kapała / GL

W środę, 6 grudnia, uroczyście otwarto po gruntownej renowacji Salę Kryształową pałacu w Zaborze. To najlepszy w regionie przykład rokokowego wystroju.

Sala robi imponujące wrażenie nie tylko za sprawą bogatych zdobień i ścian wyglądających, jakby zostały wykonane z alabastru. Jej piękno i rolę docenimy, spoglądając przez okna, które w obu kierunkach otwierają się z jednej strony na park, z drugiej na dziedziniec i bramę wjazdową. To centralny punkt budowli.

Honory gospodyni wczoraj szego spotkania pełniła lubu-ska marszałek Elżbieta Anna Polak, chociażby dlatego, że Sala Kryształowa odzyskała swój blask dzięki pieniądzom z budżetu samorządu województwa. Z kolei honorowym gościem był książę pruski Franz Friedrich.

– Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na ile sala odpowiada tej w czasach, gdy mieszkała tutaj moja rodzina – stwierdził. – Jestem za... młody, mieszkałem tutaj raptem dwa pierwsze miesiące mojego życia.

Książę przywiózł z sobą portret swojej babki Herminy von Reuss, drugiej żony cesarza Wilhelma II, który będzie można oglądać w zielonogórskim muzeum. Więcej o cesarzowej Herminie, Zaborze i księciu Franzu Friedrichu w sobotnim Magazynie „GL”.



Pałac w Zaborze odzyska dawny blask




Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Zobacz również

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów