Natalia Wojtuściszyn i Ewa Kuls, saneczkarki z Nowin Wielkich, zaczynały od zjeżdżania z górek w pobliżu Nowin Wielkich i Świerkocina. - Co zimę, jak tylko spadł śnieg, uklepywaliśmy górkę i zjeżdżaliśmy sobie na lekcjach wuefu. 2, 3 godziny dziennie - opowiada o początkach treningów z trenerem Jackiem Zagozdą Natalia Wojtuściszyn.
- Jak widać saneczkarstwo można uprawiać wszędzie - dodaje trener Jacek Zagozda.
Występ Natalii i Ewy w igrzyskach olimpijskich to wręcz sensacja, bo przecież wiejski klub spod Gorzowa znajduje się na nizinach. Do tego w Polsce nie ma żadnego profesjonalnego obiektu do uprawiania saneczkarstwa.
O naszycholimpijkach z Nowin Wielkich przeczytaj też tutaj.
Mimo to młode zawodniczki nie są pierwszymi olimpijkami z Nowin Wielkich. W 2006 r. w Turynie wystąpili Krzysztof Lipiński i Marcin Piekarski.
W czwartek (30 stycznia) nasze saneczkarki złożą ślubowanie olimpijskie w Warszawie. W Soczi wystartują 10 i 11 lutego. Do Rosji wylatują w sobotę, 1 lutego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?