Kierowca fiata seicento jechał ze Świdnicy tzw. "trasą śmierci". Skręcił w kierunku Wilkanowa i wtedy wpadł w poślizg. Samochód zjechał na pobocze i wleciał do głębokiego rowu. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Na czas wyciągania auta z rowu policjanci wstrzymali ruch na drodze. Za pierwszym razem akcja nie udała się. Zerwał się pas, na którym wyciągano fiata. Udało się dopiero za drugim razem. Kierowca dostał mandat za spowodowanie kolizji.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?