Z wyglądu przypominają małe, czarne pajączki, pozornie nieszkodliwe. W rzeczywistości kleszcze są jednymi z najbardziej niebezpiecznych dla człowieka pasożytów.
Przyczajone w krzakach
Kleszcze aktywne są od wiosny do późnej jesieni. Żyją w krzakach, wysokich trawach, na styku łąk i lasów, w zagajnikach. Człowieka czy psa wykrywają z daleka, reagując na temperaturę ciała, zapach, wydalany dwutlenek węgla, a także ruch. Wtedy skaczą na głowę, ramiona, przyczepiają się do nóg i wędrują do miejsc skąpo owłosionych, jak pachwiny, podbrzusze, miejsca za uszami czy pod kolanami. Zanim ukłują, znieczulą nas i nawet nie poczujemy bólu. Potrafią pić potrzebną im do życia i rozwoju krew nawet przez kilka dni, zwiększając w tym czasie kilkunastokrotnie masę ciała. Wtedy mogą wprowadzić do naszego organizmu bakterie wywołujące boreliozę lub wirusy zapalenia mózgu.
Nie panikować
Po każdym powrocie z lasu czy plaży nad jeziorem, powinniśmy obejrzeć całe ciało.
- Nie wszystkie kleszcze są zarażone, dlatego nie każde ukąszenie jest groźne. Jeśli zauważymy na skórze kleszcza czy czerwony wyprysk po ukąszeniu, nie panikujmy, tylko zachowajmy rozsądek - radzi Jolanta Owsińska, zastępca kierownika działu epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie Wlkp. Kleszcza można usunąć pęsetą, wykręcając go w kierunku przeciwnym do ruchu zegara. Można go wyjąć kupioną w aptece specjalną strzykawką, działającą podciśnieniowo. Rankę należy zdezynfekować spirytusem. Jeśli jednak zostanie kawałek kleszcza, lub nie da się go usunąć, bo wgryzł się głęboko, należy pójść po pomoc do chirurga.
- Absolutnie nie wolno kleszcza zgniatać, przypalać papierosem czy smarować tłuszczem, bo zwróci wtedy treść pokarmową do rany, co zwiększy tylko ryzyko zakażenia - ostrzega J. Owsińska
Najlepiej zapobiegać
Wybierając się do lasu czy na działkę, warto opryskać się preparatami odstraszającymi owady. Należy też odpowiednio się ubrać - założyć na głowę kapelusz, koszulę z długimi rękawami, długie spodnie wpuszczone w wysokie buty. A po powrocie obejrzeć całe ciało i wziąć kąpiel, aby spłukać trudno dostrzegalne gołym okiem nimfy kleszczy.
Kontakt z przyrodą niesie jeszcze inne zagrożenie. - Nie należy jeść zbieranych w lesie poziomek czy jagód, gdyż możemy zarazić się bąblowicą. To bardzo niebezpieczna choroba, przenoszona przez lisy zarażone tasiemcem bąblowca - informuje J. Owsińska. Jak wyjaśnia, w pozostawionych na runie leśnym odchodach lisów, mogą być jaja lub kawałki tasiemca, które są zabójcze dla organizmu człowieka. - Dlatego należy obowiązkowo myć jagody przed jedzeniem - radzi.
BORELIOZA
KLESZCZOWE ZAPALENIE MÓZGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?