Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skradziono konia ze stadniny w Pszczewie! Właścicielka prosi o pomoc. Liczy się każda godzina...

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Jeśli ktokolwiek wie, gdzie może przebywać Myszka proszony jest o kontakt z właścicielką. Nr tel: +48882422117.
Jeśli ktokolwiek wie, gdzie może przebywać Myszka proszony jest o kontakt z właścicielką. Nr tel: +48882422117. archiwum właścicielki
W nocy z niedzieli na poniedziałek (z 16 na 17 września) w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął koń z pastwiska w Pszczewie.

Chrobry, pieszczotliwie Myszak to koń bardzo przywiązany do ludzi, rzadko oddalał się od stada. Kiedy w poniedziałek rano nie przybiegł z innymi zwierzętami na posiłek, właściciele od razu czuli, że coś jest nie tak.

-

Z tyłu pastwiska zniknął szlaban. W momencie kiedy urywają się ślady kopyt, pojawiają się ślady kół samochodu. Myszka to piękny, okazały koń, na pierwszy rzut oka nie widać po nim choroby. Zwierze cierpi na flegmonę, inaczej mówiąc ropowicę, lub słoniowatość nogi. To ropne zapalenie, które powoduje puchnięcie kończyny. W każdej chwili choroba ta może zaatakować, wystarczy drobne zranienie. Jeśli tak się stanie, koń nie da rady ustać na nogach

- mówi Nikola Frankowska, właścicielka konia.

Liczy się każda godzina. Przyjaciele i znajomi pomagają szukać konia. Sprawdzają okoliczne lasy, badają różne tropy. Spraw została zgłoszona również na policję. Jeśli ktokolwiek wie, gdzie może przebywać Myszka proszony jest o kontakt z właścicielką. Nr tel: +48882422117.

Zobacz również: Nie pozwólmy, aby Wojtuś stracił nóżkę!

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

We wtorek, 18 września w międzyrzeckim Sądzie Rejonowym zapadł wyrok w sprawie Bronisława W., który jesienią ubiegłego roku skatował suczkę husky i porzucił ją w rowie. Pół roku bezwzględnego więzienia, kara finansowa i czasowy zakaz posiadania zwierząt - to nieprawomocny wyrok sądu.- To surowy i sprawiedliwy wyrok. Cieszymy się, że tym razem znęcanie się nad zwierzęciem nie uszło sprawcy na sucho - komentuje wiceprezes Stowarzyszenia Zwierzaki Niczyje, Magdalena Słota-Łagoda.O bulwersującej sprawie pisaliśmy w „GL”. Skatowanego, zalanego krwią młodego huskyego jesienią ubiegłego roku znaleziono w rowie przy ul. Dworcowej w Skwierzynie.  - Widziałam już wiele, ale tak zmaltretowanego zwierzęcia, jeszcze nigdy. Bardzo cierpiała, ale była spokojna, jakby błagała nas o pomoc. Od razu było widać, że to nie ofiara wypadku, ale brutalnego pobicia. Nie wiem, co za ludzie mogli zrobić coś takiego. Oby sprawca nie uniknął kary - mówiła nam wtedy Agata Borodo, wolontariuszka stowarzyszenia „Zwierzaki Niczyje”. To właśnie działacze stowarzyszenia uratowali psu życie. Zawieźli go do gorzowskiego gabinetu weterynaryjnego, ogłosili zbiórkę pieniędzy na leczenie oraz na nagrodę za wskazanie sprawcy pobicia. Podczas, gdy suczka tygodniami walczyła o życie i zdrowie, mieszkańcy i miłośnicy zwierząt za punkt honoru postawili sobie odnalezienie sprawcy bestialstwa. Szybko uzbierało się kilka tysięcy złotych. Jednak to nie pieniądze przyczyniły się do wytropienia kata. Kobieta, która wskazała, kto pobił psa, zrzekła się nagrody na rzecz bezpańskich zwierząt.Gdy policja zapukała do drzwi skwierzynianina Bronisława W., ten przyznał się do winy. Zeznał, że uderzył suczkę kołkiem, bo złapał ją na gorącym uczynku, gdy ta zagryzała mu kaczkę. Skatowane zwierzę porzucił w pobliskim rowie, myśląc, że już nie żyje. Bronił się mówiąc, że pies od miesięcy zabijał jego drób.  Gdy hodowca zobaczył ją z kaczką w pysku, nie wytrzymał i złapał za kołek.Zobacz również: wolontariuszka o ratowaniu skatowanego psa:POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:Lubuskie. W tych miejscach jest najwyższe bezrobocie!

Skwierzyna. Mężczyzna, który skatował psa i porzucił go w ro...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska