W lutym Ryszard G. przyszedł zakrwawiony do naszej redakcji i poskarżył się na pracownika Zakładu Administrowania Mieniem Komunalnym. - Uderzył mnie głową w twarz. Rozbił mi nos i wargę - opowiadał wzburzony.
Pisaliśmy o tym 26 lutego w tekście "Czy w urzędzie biją?". Tego dnia słubiczanin przyszedł rano do ZAMK-u zapytać o termin remontu klatki schodowej w budynku, w którym mieszka. To tak rozłościło administratora, że go uderzył. Andrzej K. temu zaprzeczał.
.
Po naszej publikacji Prokuratura Rejonowa w Słubicach zajęła się tą sprawą "z urzędu". Niedługo po tym administrator stracił pracę.
Po kilku miesiącach śledztwa prokuratura skierowała akt oskarżenia do Sądu Grodzkiego w Słubicach. Dzisiaj zapadł wyrok. Andrzej K. został skazany na 1 tys. zł grzywny, musi też zapłacić 2 tys. zł nawiązki Ryszardowi G. i ponieść koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny. Czy były urzędnik będzie się odwoływał, nie wiemy, bo nie chciał z nami rozmawiać.
Ryszard G. nie krył radości. - Cieszę się, że to mi sąd uwierzył - mówił nam. Zastanawia się jednak czy nie złożyć jednak apelacji, bo zasądzona nawiązka wydaje mu się za niska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?