Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w kopalni

(don)
Dorota Nyk
Wczoraj wieczorem w kopalni Polkowice-Sieroszowice zginął 41-letni górnik - operator samojezdnego wozu kotwiącego. Wypadek wydarzył się o godz. 21.47 w ZG Polkowice-Sieroszowice, w rejonie szybu SW-1, na oddziale G-54. Doszło tam do odspojenia skał stropowych.

Skały przysypały operatora samojezdnego wozu kotwiącego, który - jak wynika ze wstępnych ustaleń - w chwili zdarzenia znajdował się na zewnątrz maszyny. W akcji ratowniczej wzięły udział trzy zastępy z Jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego oraz pracownicy oddziału G-54. O godz. 22.00 ratownicy dotarli do przysypanego górnika, był martwy.

Górnik to mieszkaniec Jugowa (dawne województwo wałbrzyskie). W ZG Polkowice-Sieroszowice pracował od 2007 roku. Przyczyny i okoliczności wypadku bada specjalna komisja oraz przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska