Śnieg, mróz i beton

Wszyscy strasznie się zdziwili, że w tej części Europy, w środku zimy, spadło mniej więcej pół metra śniegu i jest lekki mróz. Najbardziej władze miast i to z tego powodu, że trzeba pousuwać ów śnieg. Najciekawiej jest na płatnych parkingach, na które wręcz nie można wjechać, a jak się w końcu uda, wyjechać. Kasowanie w tych dniach pieniędzy za zasypane parkingi to wręcz bezczelność. Drugą instytucją, obok PZPN która oparła się zmianom i ciągle tkwi w PRL-u, jest kolej. Tylko trochę popadało to od razu wszystko im wysiadło. Oblodziło trakcje, wyziębiło wagony, rozwaliło rozkłady jazdy, które i tak były umowne. Rzecznik firmy mówi, że nie jest tak źle. Spryciarz, pewnie nie jeździ pociągami. ,,Kolejnictwo jako zjawisko u nas istnieje" - napisał już w połowie lat 60. Sławomir Mrożek. Mistrz groteski wiedział co mówi...

Krzysztofowi Hołowczycowi na pustyni urwało tylny most. Musiał się, biedaczysko, wycofać z rajdu Dakar. Tak to jest jak się jedzie cudem japońskiej techniki. Kiedyś chłopaki nacierali na rajdy syrenkami i polonezami i nic się im nie urywało...

Miałem ostatnio przyjemność sędziować w piłkarskim turnieju żużlowców. Nawet nie spodziewałem się że kilku z nich ma taki talent do futbolu. O tym, że Piotr Protasiewicz ma mocna kiwkę i ostry strzał, to wiedziałem od dawna. Ale Tomasz Jędrzejak i Adrian Miedziński? Obaj poczynali sobie zupełnie dobrze, a ten pierwszy lepiej niż dobrze. Grzegorz Zengota też potrafi nieźle strzelić. Tak czy inaczej takie turnieje to bardzo fajna zabawa i też jakiś element przygotowań do sezonu. A ten już nie długo bo tylko za trzy miesiące.

Nasze piłkarskie zespoły zaczęły treningi. Na razie trudno nawet biegać, a co dopiero mówić o kawałku boiska. Dopiero się wszystko zaczyna, ruch transferowy startuje i pewnie jeszcze będzie kilka niespodzianek. Może wiosna dla naszych klubów będzie lepsza? Trzeba mieć nadzieję. Lubię sobie pooglądać Puchar Narodów Afryki. Ale te chłopaki grają! Przyznam że sytuacja w której ostrzelano autobus reprezentacji Togo, dwóch ludzi zabito, a kilku poraniono, mnie zmroziła. Mimo wszystko decyzja żeby turniej się odbywał jest chyba słuszna. Już pierwszy mecz w którym zespół w 75 minucie prowadzi 4:0, by zremisować 4:4 dał przedsmak tego co tam się tam będzie działo. No i ten rytmiczny dźwięk bębna wystukujący przez całe spotkanie jeden motyw. Mają zdrowie...

Czy jednak napad na zespół Togo może się powtórzyć? Z jednej strony czytam wszędzie, że mistrzostwa świata w RPA są niezagrożone, że tam się nic nie ma prawa stać, a z drugiej myślę sobie że ta Afryka jest taka nieprzewidywalna...

Dostałem zaproszenie na sobotnią uroczystość 60-lecia Lubuskiego Związku Piłki Nożnej. Oczywiście pójdę. Ponoć ma być całe warszawskie szefostwo. Tylko czy takie pokłady betonu nie naruszą konstrukcji Zielonogórskiej Filharmonii w której ma być uroczystość? Trochę się boję...