Sobie samym

Olimpijczycy z liceum wraz z opiekunami w ub. tygodniu byli w Warszawie na uroczystym ogłoszeniu wyników rankingu. - Niestety, nie wszyscy przyjechali z nami - żałował dyrektor SLO Wiktor Polakowski. - Część została, żeby przygotowywać się do kolejnych olimpiad.
Razem z dyr. Polakowskim i uczniami po odbiór dyplomu na scenę weszli też nauczyciele SLO. I niespodzianka. Szkoła z Żar zaskoczyła całą kapitułę rankingu. Jej przewodnicząca - prof. dr hab. Teresa Gostkiewiczowa - uznała Żary za przykład dla innych. I dowód na to, że w małych miastach też można skutecznie uczyć. Po przemówieniach był czas na dyplomy. I kolejną niespodziankę. SLO jako jedyna szkoła otrzymała w nagrodę trzy zestawy komputerowe.

Sobie samym

- Czujemy satysfakcję, bo zaistnieliśmy - mówili zgodnie Grzegorz Aleksiejuk i Michał Tomza z SLO. Dodają, że to nie dla szkoły, ale dla siebie samych brali udział w olimpiadach. W ten sposób inwestują w przyszłość. Pierwszy chce być lekarzem, drugi naukowcem. Obaj są stypendystami ministra. Michał jest też stypendystą Business Centre Club i marszałka lubuskiego. Do czołówki szkoły należą też Rafał Krajzewicz i Marcin Olbrycht (stypendyści premiera i ministra edukacji) oraz Malwina Białobrzecka, Kornelia Masiuk, Wojciech Bartnik, Kacper Pilarczyk i Justyna Marszałek. Wszyscy przyznają, że nie byłoby sukcesu bez pomocy nauczycieli: Barbary Mroczek, Piotra Partyki, Beaty Buzińskiej, Teresy Nowak, Radosława Szachnowskiego i Tomasza Krajzewicza.

Zrozumienie rodziców

I Liceum Ogólnokształcące im. B. Prusa to trzecia szkoła w województwie i 49. w kraju. LO od lat trzyma równy poziom. - To dzięki uczniom, ich pracy, chęci poszerzania wiedzy i nauczycielom, którzy pomagają zdolnym - mówi dyrektorka Danuta Dyzert. Dodaje, że ważne jest też zrozumienie rodziców, bo to oni finansują wyjazdy na olimpiady. Publiczne szkoły nie mogą liczyć na dodatkowe pieniądze w postaci czesnego. To utrudnia konkurowanie ze szkołami społecznymi i prywatnymi. Dlaczego? Bo oznacza choćby mniejszą liczbę godzin języków obcych i liczniejsze klasy.
To jednak nie przeszkadza uczniom w osiąganiu sukcesów. A jest się czym chwalić. Wśród wychowanków LO jest m.in. Paula Szuba - laureatka olimpiady biologicznej i reprezentantka Polski na takiej olimpiadzie w Pekinie (brązowy medal). Inni finaliści olimpiad: Marek Adamczyk (matematyczna), Michał Rutkowski (wiedza ekologiczna), Katarzyna Marciniszyn (teologia katolicka), Mateusz Magierowski (misyjna wiedzy o Afryce), Martyna Dobosz, Marta Szocik, Dorota Piekarska i Katarzyna Nabożna ("Losy Polaków na wschodzie po 1939 r."), Ewa Mielniczek i D. Piekarska (wiedza o prawach człowieka).
I choć trudno powiedzieć, jaki będzie wynik obu szkół za rok, stały poziom i sukcesy międzynarodowe uczniów zapewniają nauczycielom stabilną pracę. To z kolei daje nadzieję na to, że Żary wciąż będą wyraźnie odznaczać się na oświatowej mapie nie tylko województwa, ale i Polski.