Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Soller naprawdę jest urocze (zdjęcia)

Redakcja
Dariusz Chajewski
Pierwsze wrażenie jest niesamowite. Mimo że to przecież hiszpańska Majorka przez chwilę poczujemy się jak w jakimś bawarskim lub tyrolskim miasteczku. Sprawia to ryneczek z górami w tle i zwartą zabudową. Do tego ten tramwaj toczący się po bruku...
Soller na Mojorce przypomina nieco alpejskie miasteczka

Soller naprawdę jest urocze

Gdy na wycieczkę do Soller, które zazwyczaj opatrzone jest przymiotnikiem "urocze", wybieramy się ze stolicy Majorki mamy kilka wariantów podróży. Pierwszy, najpopularniejszy, ale i najkosztowniejszy, to wycieczka zabytkową koleją z 1912 roku. Nazywana była ekspresem witaminy C, gdyż służyła do transportowania cytrusów z tzw. Doliny Pomarańczy. Drugi to płatny tunel. I wreszcie trzeci to wijąca się jak wąż droga przez góry.

W przewodniku wyczytamy, że Soller jest typowym miasteczkiem Majorki, z opadającymi wąskimi uliczkami, przy których stoją domy z XVIII i XIX wieku. Jednak naszym zdaniem już serce miasta, La Placa Consitucio, przypomina raczej alpejskie miasteczko. Mamy zatem masywny, neogotycki kościół św. Bartłomieja. Obok Banco de Soller, który zaprojektował Juan Rubio, uczeń Gaudiego. Niezwykła budowla, którą czuć modernizmem.

Nawet jeśli do Soller nie przyjechaliśmy słynną kolejką koniecznie odwiedźmy dworzec. Nie, nie tylko dla klimatycznych, drewnianych wagonów. W hallu znajdują się dwie wystawy. Pierwsza to rewelacyjna kolekcja ceramiki Picassa. Gliniane misy i talerze to dar Pere A. Serry (ur. 1928), balearskiego magnata prasowego, a wcześniej kolejarza. Natomiast kolekcja Miró to hołd dla artysty, którego matka pochodziła właśnie z Sóller i który spędzał tu dużo czasu, zwłaszcza w dzieciństwie.

Natomiast opisywany jako kurort Port de Soller jest stanowczo przereklamowany. Ładna plaża jest bura, woda mętna, promenada zapuszczona i całość nie wygląda imponująco nawet z punktu widokowego. Warto jednak dojść do latarni i wdrapać się na klify Cap Gros. Jednak później natychmiast wróćmy na Plac Konstytucji, usiądźmy na ławce i chłońmy spokój tego miejsca, który zakłóca tylko tramwaj. Chyba, że jest weekend i na ten sam pomysł wpadli wszyscy mieszkańcy Soller i watahy turystów...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska