Pani Reginie nie podcięło to skrzydeł, przeciwnie - zmotywowało do jeszcze większej aktywności, "zarażania" swymi działaniami mieszkańców wsi. Bo przecież dla dobra wsi pracuje. Przekonała się, dawno, że rola gospodarza nie sprowadza się jedynie do roznoszenia decyzji podatkowych.
- Trzeba z ludźmi rozmawiać, pomagać im wychodzić z domów- mówi. - Choć nie stać nas na własną świetlicę, do spotkań dożynek czy zabaw wykorzystujemy plac w centrum wsi. Ucywilizowaliśmy ten teren, postawiliśmy tam ławki, kupiliśmy wiaty, na wypadek niespodziewanego deszczu - wylicza.
Pani Regina wciąż ma głowę pełną pomysłów; to zaskoczy maluchy upominkami na "Zajączka", to paczkami na Mikołaja. W zeszłym roku sama włożyła kostium i odwiedzała dzieci. Wspólnie z radą sołecką zdecydowała, że pieniądze z funduszu sołeckiego przeznaczy w tym roku na remont miejscowej drogi. - Do póki będę sołtysem, będę dbać o wizerunek wsi - zaznacza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?