MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sponsor też człowiek

ROBERT GORBAT [email protected]
W gwiazdkowym turnieju orlików w hali ZSO nr 15 w Gorzowie piłkarze Juniora zajęli czwarte miejsce. Na zdjęciu fragment ich meczu (grają w biało-zielono-żółtych strojach) z gospodarzami zawodów.
W gwiazdkowym turnieju orlików w hali ZSO nr 15 w Gorzowie piłkarze Juniora zajęli czwarte miejsce. Na zdjęciu fragment ich meczu (grają w biało-zielono-żółtych strojach) z gospodarzami zawodów. PAWEŁ SIARKIEWICZ
- Jak ktoś powie brzydkie słowo albo pokaże niewłaściwy gest, musi napisać 20 albo i 40 razy zdanie: ,,Nie będę pokazywał brzydkich rzeczy na treningach'' - twierdzą zawodnicy Juniora Różanki. O prezesie klubu Henryku Wieczorku ludzie mówią różnie. Jedni - że jest zawodowym, wcale nie bezinteresownym organizatorem piłkarskich turniejów. Drudzy - że takich działaczy należy cenić i hołubić, bo to oni wychowują młodzież poprzez sport.

Młodzieżowy Ludowy Zespół Sportowy Junior powstał w 1996 r., gdy 23 rodziców młodych piłkarzy postanowiło odłączyć się od Amatora Różanki. Nowy klub szybko wrósł w sportową rzeczywistość gminy Kłodawa. Niedawno, z okazji siódmej rocznicy jego działalności, wójt Józef Kruczkowski ufundował zawodnikom komplet strojów z herbem gminy na piersiach.

Sponsor też człowiek

Organizując corocznie około 30 turniejów dla młodzieży i dorosłych, H. Wieczorek pozyskuje dla każdych zawodów po kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu sponsorów. Rekord ustanowił u schyłku lat 90., skutecznie zapraszając do pomocy aż... 186 firm i prywatnych osób!
- Dziś mamy 30 stałych sponsorów, fundujących rzeczowe upominki, medale, kiełbaski, słodycze i napoje dla zawodników. Najpierw idę do wójta, burmistrza, prezydenta miasta lub wojewody, którzy nigdy nie odmawiają swego patronatu. Dysponując podpisami ważnych osób, łatwiej rozmawia mi się z właścicielami firm. Po zawodach każdy z nich otrzymuje końcowy komunikat, zdjęcia z imprezy i oficjalne podziękowania. Przysyłamy im też widokówki z obozów i kartki ze świątecznymi życzeniami. Jak się człowieka doceni, następnym razem sam pyta, czy może w jakiś sposób pomóc - wyjawia tajemnicę biznesowego sukcesu prezes Juniora.
Nagrodami dla najlepszych zespołów i piłkarzy jest najczęściej sportowy sprzęt, kupowany w hurtowni Jadwiga należącej do... H. Wieczorka. - Ja się wcale tego nie wypieram, bo wszystkie wydatki rozliczam przed fundatorami - zapewnia.
Prezesowi bardzo pomaga na co dzień jego rodzina: żona Jadwiga, córki Anna i Magdalena oraz syn Damian. Jednym tchem wymienia też imiona i nazwiska najbardziej zaangażowanych rodziców: Piotra Bednarczyka, Mariusza Konopskiego, Janusza Korpika, Zdzisława Kaczmarczyka, Daniela Grupińskiego, Marcina Ignatowicza, Izabeli Konopskiej...

Kary za przekleństwa

Młodzi futboliści Juniora, uczniowie szkół podstawowych, trenują dwa razy w tygodniu po półtora godziny albo na boisku, albo w hali Zespołu Szkół w Różankach. Każdy chłopiec ma w domu klubowy strój, dres i piłkę. Wszystkie pobrudzone na zawodach koszulki, spodenki i getry pierze dyżurny rodzic. H. Wieczorek skrupulatnie odnotowuje obecności chłopców na zajęciach i czynione przez nich postępy. Po każdym treningu zawodnik jest oceniany w skali od 0 do 5 punktów. Kto nazbiera w danym miesiącu najwięcej oczek, ten otrzymuje w nagrodę piłkę, ochraniacze lub inny sportowy sprzęt.
- Nie zapominamy też o szkolnych obowiązkach chłopców - mówi prezes. - Za zdanie do następnej klasy ze średnią ocen co najmniej 4,3 zawodnik dostaje statuetkę piłkarza z dedykacją. Naszą pracę doceniają trenerzy z innych ośrodków, więc bez problemów udaje się nam zapraszać na turnieje tak znane futbolowe firmy, jak Pogoń i Arkonia Szczecin, Śląsk Wrocław czy Warta Poznań.
W ubiegłym tygodniu, podczas uroczystego zakończenia tegorocznego sezonu w mieszkaniu H. Wieczorka, chłopcy przyznali się nam do jeszcze jednego wymogu: - Jak ktoś powie brzydkie słowo albo pokaże niewłaściwy gest, to w specjalnych zeszycie musi napisać 20 albo i 40 razy zdanie: ,,Nie będę pokazywał brzydkich rzeczy na treningach''. Wolimy napisać i dalej grać, niż z powodu takiego głupstwa wylecieć z Juniora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska