Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa budowy studia TVP. Gorzów rezygnuje z fortuny

(tr)
Wszystko wskazuje na to, że na działce przy ul. Piłsudskiego w Gorzowie nie powstanie studio TVP
Wszystko wskazuje na to, że na działce przy ul. Piłsudskiego w Gorzowie nie powstanie studio TVP Bartłomiej Ryży
Wszystko wskazuje na to, że przy ul. Piłsudskiego w Gorzowie nie powstanie studio TVP. Miejscy radni podjęli w środę 30 września kontrowersyjną decyzję, przez którą miasto może stracić fortunę.

Historia ma swój początek w 2006 r., gdy urząd sprzedał Telewizji Polskiej działkę przy ul. Piłsudskiego (wcześniej była tam siedziba policji), parcela była warta wówczas niecałe 700 tys. zł. TVP zapłaciła za nią 1 proc. wartości. Magistrat zgodził się na taki rabat, bo był to czas, gdy obie stolice lubuskiego prześcigały się w ściąganiu do siebie i utrzymywaniu ważnych instytucji.

Idea sprzed lat była prosta: miasto oddaje działkę za drobne, w zamian ma pewność, że telewizja zostanie w północnej stolicy Lubuskiego. Urzędnicy zapisali w umowie – wówczas wydawało się, że wymyślony na wyrost - warunek: jeśli w ciągu dziesięciu lat telewizja sprzeda komuś teren, to musi zwrócić bonifikatę, a jej wielkość będzie uaktualniona (dziś na pewno byłoby to ponad 1 mln zł, bo takie działki, w świetnym miejscu, nie kosztują już po 700 tys. zł). Jednak wtedy nikt nie miał takich obaw, bo TVP obiecała: studio będzie w dwa lata.

Po dynamicznym początku robót (wyburzenia, ogrodzenie terenu, równanie) prace stanęły. A TVP z każdym rokiem na następny przekładała start prac. W końcu w 2010 r. telewizja odpisała nam wprost: nie wiemy kiedy zaczniemy inwestycję, ale chcemy ją kiedyś zacząć.

Problem w tym, że w 2016 r. działka byłaby już wolna od wszelkich zobowiązań i TVP mogłaby z nią zrobić wszystko, a miasto już nie mogłoby nawet pisnąć czy domagać się zwrotu bonifikaty. Urząd więc postanowił iść na zwarcie i uchwalić dla działki wyjątkowo… złośliwy plan przestrzenny. Planiści chcieli tam zapisać - jako jedyną dopuszczalną funkcję - usługi telewizyjne. Czyli nawet gdyby TVP sprzedała komuś działkę, to nowy nabywca i tak nic zyskownego (czytaj: market, mieszkaniówka) by tam nie postawił.

Chyba pomysł był skuteczny, bo TVP zwróciła się do miasta z pomysłem: niech urząd zrezygnuje z żądania zwrotu bonifikaty, bo chcemy już, teraz, przed upływem 10 lat zamienić się na nieruchomości. Plan telewizji jest taki: oddamy swoją działkę przy Piłsudskiego pewnemu przedsiębiorcy w zamian za jego nieruchomość przy ul. Warszawskiej (część biurowca Plaza). Zainwestujemy tam 3,5 mln zł i w mniej niż dwa lata na bank będzie tam nowa siedziba TVP.

I teraz najważniejsze: na środowej sesji radni zgodzili się, by prezydent Jacek Wójcicki mógł podjąć decyzję o rezygnacji ze zwrotu bonifikaty.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że właściciel biurowca przy Warszawskiej to… znajomy prezydenta Jacka Wójcickiego. Znają się od lat. A pytania o jego udział w kampanii wyborczej Wójcickiego (w tym finansowy) padały przed wyborami z różnych stron. I nie jest tajemnicą, że ów biznesmen od lat nie mógł znaleźć chętnego na pustą część biurowca na parterze budynku. Dlatego wymiana z telewizją będzie korzystna dla każdego, poza… miastem.
Choć szef rady miasta Robert Surowiec (niedawno jeszcze zwolennik uchwalenia złośliwego planu) broni decyzji rady. – Mogliśmy zrobić na złość TVP i nie mieć nic. Możemy też pójść na rękę tym podmiotom i mieć oddział TVP. Wolę już te drugie rozwiązanie – powiedział nam po sesji Surowiec.
Jego zdaniem oficjalna decyzja o rezygnacji z bonifikaty zapadnie lada dzień.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że właściciel biurowca przy Warszawskiej to… znajomy prezydenta Jacka Wójcickiego

W „GL” już w czerwcu ujawniliśmy, że TVP dogaduje się z przedsiębiorcą, który ma biurowiec przy Warszawskiej. Na pytanie, czy takie rozmowy są prowadzone, rzecznik telewizji odpowiedział nam wówczas: „TVP aktywnie poszukuje możliwości poprawy infrastruktury obydwu lubuskich redakcji Oddziału Terenowego TVP, zarówno tej w Gorzowie Wielkopolskim, jak i w Zielonej Górze. Mamy świadomość, że obecne siedziby nie spełniają wszystkich wymagań funkcjonalnych i przestrzennych, a dziennikarze i pozostali pracownicy poprzez swoje zaangażowanie muszą nieraz nadrabiać istniejące niedostatki lokalowe i technologiczne. Analizujemy różne warianty, rozmawiamy z wieloma partnerami instytucjonalnymi i podejmujemy działania, aby sytuacja ta uległa poprawie dla obydwu naszych redakcji. Szukamy najlepszych ekonomicznie i merytorycznie rozwiązań, pamiętając o ograniczeniach, z jakimi boryka się cała Telewizja Polska w sytuacji braku stabilnego systemu finansowania mediów publicznych”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska