Podejrzany o śmiertelne potrącenie Michała na ul. Batorego w Zielonej Górze został aresztowany. - Nie przyznaje się do winy - mówi prokurator Grzegorz Szklarz, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Prokuratura ustaliła, że 24-latek pił alkohol od trzech dni. Jak zaznacza, "w tym przypadku należy wskazać na moralną odpowiedzialność za wypadek rodzinę podejrzanego". Mimo że 24-latek pił alkohol od soboty, nie przeszkadzało mu to codziennie prowadzić samochód.
Poniedziałek był trzecim dniem, kiedy pił i jeździł. Wieczorem z dużą prędkością wjechał w 38-letniego Michała przechodzącego przez pasy na ul. Batorego w Zielonej Górze. Uderzenie było tak silne, że Michał upadł około 50 m od pasów. Zginął na miejscu. Kierowca nie zatrzymał się. Uciekł z miejsca zdarzenia.
- Nieroztropni rodzice nie brali pod uwagę, że lepiej zawiadomić policję o tym, że syn prowadzi samochód pod wpływem alkoholu i w ten sposób pozbawić go uprawnień do prowadzenia pojazdu, niż później odwiedzać go przez długie lata w więzieniu - zaznacza prokurator Szklarz.
Zobacz też: Uwaga kierowcy, ruszy system odcinkowego pomiaru prędkości. Także na lubuskich drogach
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?