Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starosta słubicki na służbowych zakupach... u córki. Kupował m.in. sprzęt komputerowy

Robert Bagiński
Leszek Bajon, starosta powiatowy
Leszek Bajon, starosta powiatowy Arch. GL
Kolejna afera w Słubicach. Internauci dotarli do wykazu zakupów Starostwa Powiatowego. Okazuje się, dużo sprzętu komputerowego oraz akcesoriów IT, zakupywane było w sklepie, którego właścicielem, przez wiele lat był obecny starosta Leszek Bajon. Po tym, jak został wybrany na urząd, firmę COMPUTER BL (red.: BL – od nazwiska oraz imienia właściciela) przepisał na córkę, która jednak od wielu lat nie mieszka w Słubicach.

- Pojawiły się pieniądze rządowe, to kupiliśmy trochę sprzętu, ale to nie były jakieś wielkie i drogie zakupy. Tych dużych nie pozwalam tam robić – tłumaczy się starosta Bajon. Jak wynika z opublikowanych informacji, słubicka firma Computer BL, przez cały okres sprawowania urzędu przez starostę Bajona, wystawiła w sumie 81 faktur na kwotę ponad 211 tysięcy złotych. Wśród zakupionego sprzętu są m.in. komputery, drukarki, kserokopiarki, ale również drobniejsze akcesoria, jak klawiatury, myszki czy tonery.

- Czy nie widzi pan w tym nic złego, że starostwo robi zakupy w sklepie pana córki? – zapytaliśmy go. – A co ma być w tym złego, skoro firma istnieje na rynku 33 lata, a ja po wyborze na starostę, przekazałem ją córce. Ta firma zawsze sprzedawała dla gmin i powiatu. I co, zostałem starostą, a firma ma się zwinąć? – tłumaczy. Jego zdaniem, wszystko jest zgodne z prawem, a nawet dobre dla lokalnej społeczności. – Zapytałem córkę o ich podatki. Płacą bardzo dużo, po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Ja nie zarabiam tyle, co oni odprowadzają tu danin, a gdyby nie mieli zleceń, to poszliby na bezrobocie, albo pojechali pracować w Niemczech – dodaje.

Całkiem inną kwestią jest to, czy starosta Bajon, mimo przepisania firmy na córkę, rzeczywiście nią nie zarządza, a dokonując w niej zakupów, nie stawia się w konflikcie z prawem. Sprawdziliśmy to. Przedstawiając się jako reprezentanci firmy technologicznej, zadzwoniliśmy do COMPUTER BL z prośbą o kontakt z Leszkiem Bajonem. – Czy jest możliwość porozmawiania z szefem? – zapytaliśmy w sklepie. – Nie, teraz pana Bajona nie ma, ale będzie po południu, proszę dzwonić na ten numer, to pan z nim porozmawia – usłyszeliśmy.

Kiedy zadzwoniliśmy po południu, mężczyzna, który odebrał telefon, był już formalny i dobrze przygotowany. – To nie jest firma pana Bajona, ale jego córki. Jeśli chcieliby panowie coś jej przekazać, to mogę to zrobić – usłyszeliśmy. Mężczyzna zaprzeczył, aby Bajon miał cokolwiek ze sklepem wspólnego, a nawet, że tam przychodzi.

Co na to sam zainteresowany, starosta Leszek Bajon ? – No tak, bywam tam, bo po 16.00 zawsze przyjeżdżam tam na kawę oraz porozmawiać sobie z chłopakami. To są moi przyjaciele, z którymi pracowałem. Niech pan porówna stosunek zakupów w innych firmach, do tych, które zrobiliśmy my jako starostwo – dodał. Rzecz w tym, że o jego wizytach w sklepie w ciągu godzin pracy, mówią okoliczni sąsiedzi. W internecie pojawiły się też zdjęcia z takich wizyt.

Czy na zakupy w sklepie Computer BL, rozpisywane były przetargi? – Nie wiem, chyba nie, pewnie jakieś zapytania ofertowe były wysyłane, bo zawsze tak robimy – wyjaśnia Bajon.

- Pojawiły się pieniądze rządowe, to kupiliśmy trochę sprzętu, ale to nie były jakieś wielkie i drogie zakupy. Tych dużych nie pozwalam tam robić – tłumaczy się starosta Bajon. Jego zdaniem, wszystko jest zgodne z prawem, a nawet dobre dla lokalnej społeczności. – Przecież oni płacą kilkanaście tysięcy złotych podatków. Ja nie zarabiam tyle, co oni odprowadzają tu danin, a gdyby nie mieli zleceń, to poszliby na bezrobocie, albo pojechali pracować w Niemczech – dodaje.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska