Sytuacja w spółce jest coraz bardziej nerwowa. Z jednej strony nadużycia, jakich dopuściły się pracownice księgowości, z drugiej - pogłoski o zamiarach podziału przedsiębiorstwa na kilka mniejszych.
Właśnie dlatego, rada pracowników udała się do burmistrza domagając się wyjaśnień. - Nie ma jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie, ale być może trzeba będzie coś postanowić - wyjaśnia burmistrz Bogdan Bakalarz.- Będziemy analizować sytuację na najbliższej sesji rady. Główne źródło niepokoju to zamiar ministerstwa finansów, które chce likwidacji zakładów budżetowych. Oprócz Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej mamy jeszcze dwa takie zakłady - Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz miejską oczyszczalnią. Jeżeli dojdzie do likwidacji zakładów budżetowych, musimy uwzględnić to przy tworzeniu nowych spółek komunalnych - dodaje burmistrz.
- Ustaliliśmy z burmistrzem, że będziemy częściej spotykać się i rozmawiać o tym co się dzieje w naszej firmie - mówi Edmund Trąd, szef branżowych związków zawodowych.
- Jeżeli firmę dzieli się na kilka mniejszych to zawsze niepokoi, bo związana jest z tym zazwyczaj redukcja zatrudnienia - zaznacza Mariusz Nowak, przewodniczący zakładowej Solidarności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?