Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stringi zrobione na szydełku

Jan Walczak
Urszula Ryś, koronkarka, wykonuje także stringi. Członkini fundacji Wrzosowa Kraina, która zrzesza niezależnych twórców z gmin Chocianów, Przemków i Gromadka.
Urszula Ryś, koronkarka, wykonuje także stringi. Członkini fundacji Wrzosowa Kraina, która zrzesza niezależnych twórców z gmin Chocianów, Przemków i Gromadka. fot. Jan Walczak
Rozmowa z Urszulą Ryś, koronkarką z Wrzosowej Krainy

- Czy można się utrzymać z koronkarstwa?
- Raczej nie. To zajęcie bardzo pracochłonne. Trzeba mięć do niego wiele zapału i wytrwałości. Poszczególne wzory realizuję w ciągu tygodnia, a nawet dwóch. Nie wyrabiam koronek na czas, a raczej dla przyjemności. Kiedy mam za sobą wszystkie domowe obowiązki, siadam wieczorem i dziergam. To lepsze niż telewizja. Można na tym nieco dorobić.

- Co potrafi pani wykonać przy użyciu szydełka i nitki?
- Nie ma żadnych ograniczeń pod wglądem kształtu i wielkości. Świetnie mi wychodzą serwety, bieżniki na ławę, narzuty, bluzeczki. Wzorów szukam w gazetkach tematycznych poświeconych koronkarstwu. Klienci kupują także stringi.

- Pozazdrościła pani popularności koronkarkom z Koniakowa, które wytwarzają takie elementy stroju?
- To była potrzeba rynku. Podczas jednej z ekspozycji do stanowiska fundacji Wrzosowa Kraina, w której jestem zrzeszona, podeszła pani. Zainteresowała się, czy robię też strigi. Takie pytania się powtarzały. Wiec postanowiłam i tego spróbować. Teraz dziergam najczęściej białe i wykańczam je czerwonym kwiatkiem.

.

- Kto kupuje takie koronkowe majtki?
- I mężczyźni, i kobiety. Traktują je jako śmieszny prezent. W ostatnich tygodniach sprzedałam 13 par takich majtek, a cena za jedną to 20 zł. Na ich wykonanie potrzeba trzech dni.

- A największa rzecz, którą pani robiła z kordonka?
- To był obrus na wielki stół. Zajmowałam się nim cztery tygodnie. W końcowym etapie obrobienie całego koła zajmowało mi dwie godziny.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska