Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzelali do Polaków z rakiet i moździerzy, czyli żołnierskie wspomnienia z Iraku (cześć IX)

opr. (th)
Czasami ochrona bazy była zaskakiwana ostrzałami bazy w środku dnia.
Czasami ochrona bazy była zaskakiwana ostrzałami bazy w środku dnia. fot. 17. WBZ
Na naszej stronie publikujemy książkę "Al. Kut. Ostatnia zmiana". Została ona napisana przez 27 żołnierzy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. W księgarniach jej nie znajdziecie. Dziś część IX, czyli dalsza opowieść o rebeliantach działających w polskiej strefie w Iraku.

Szyickie ugrupowania paramilitarne (milicje) stanowiły największe zagrożenie zarówno dla sił bezpieczeństwa, władz lokalnych w prowincji, jak również dla sił koalicyjnych.
Zasadniczą szyicką bojówką było ugrupowanie Jaysh al Mahdi (Armia Mahdiego, JAM). Ugrupowanie to stanowiło zbrojne ramię ruchu społecznego OMS - Biuro Męczennika Sadra, wspierające polityczne aspiracje Muktady Al Sadra oraz głoszoną przez niego ideologię. Według BGB ugrupowanie to dzieliło się na trzy niezależne grupy. Pierwszą stanowili fanatyczni bojownicy całkowicie podporządkowani liderowi Muktadzie Al Sadr. Była to grupa łatwa do kontroli ze względu na przewidywalny charakter działania związany z czytelnymi przekazami płynącymi od samego lidera.

Druga grupa to bojownicy, którzy wyszli z podporządkowania Muktady Al Sadra. Kierowana była przez lokalnych liderów działających na własny rachunek. Utrzymywała się z działalności kryminalnej (rozboje, wymuszenia). Była nieprzewidywalna i trudna do kontroli.
Trzecia, wspierana przez agentury państw sąsiednich, była najlepiej wyszkolona, uzbrojona i sukcesywnie zaopatrywana w broń oraz amunicję. Była to grupa bardzo trudna do kontroli, gdyż jej członkowie przeniknęli i piastowali wysokie urzędy w strukturach lokalnej władzy i irackich siłach bezpieczeństwa.

Zastraszenia i porwania

Drugą znaczącą szyicką organizacją był Korpus BADR, stanowiący militarne ramię Najwyższej Rady Islamskiej Iraku, partii, która sprawowała władzę lokalną w Wasit.
Pozostałe liczące się szyickie organizacje ekstremistyczne to Armia Obrońców (Army of the Guardians Al Sharki), z liderem szejkiem Mahmudem Al Sarkhi Al Hassani. Celem działania, zarówno ugrupowań politycznych, jak i ich frakcji zbrojnych było przede wszystkim wyparcie sił koalicyjnych z terytorium prowincji i całego Iraku, sformowanie zdominowanego przez szyitów rządu oraz zapewnienie bezpieczeństwa na obszarach zamieszkiwanych przez mniejszość szyicką. Wasit była całkowicie zdominowana przez Szyitów (90%), którzy stanowili zasadniczą większość we wszystkich aglomeracjach. Dlatego też, traktowali je jako własne enklawy, a wszelkie działania przeciwko nim wiązały się z natychmiastową reakcją odwetową. Zatem głównym rejonem operowania powyższych grup były miasta Al-Kut, An Numanija i Badrah wraz z ich sąsiedztwami.

W większości przypadków szyickie ugrupowania terrorystyczne realizowały swoje działania poprzez: zastraszanie, porwania dla okupu, handel bronią, narkotykami, egzekucje członków byłego reżymu, jak również członków społeczności sunnickiej.
Z działalności kryminalnej mieli środki na realizację zasadniczych zadań związanych z nękaniem wojsk koalicji i ISB. Zasadniczymi sposobami oddziaływania były ataki z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych IED, połączone z ostrzałem z broni strzeleckiej i granatników przeciwpancernych. Ostrzały rakietowe i moździerzowe były najczęstszym sposobem nękania sił koalicyjnych stacjonujących w bazie Delta. Zmiana taktyki, technik i procedur powodowały, że terroryści byli nieprzewidywalni i bardzo groźni w swoich działaniach.

Trochę statystyki

Główny wysiłek sił antykoalicyjnych w prowincji Wasit skupiony był na działaniach realizowanych w ośrodkach miejskich. W czasie VIII zmiany wzrosła ilość ataków przeprowadzanych z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych IED, zarówno na głównych szlakach komunikacyjnych, jak i drogach wewnętrznych miast, oraz ataków rakietowych przeprowadzanych na elementy infrastruktury sił koalicyjnych. Odnotowano również gwałtowny wzrost ataków przeprowadzanych na oficjeli pełniących różne funkcje publiczne i społeczne (pracownicy lokalnej, władzy, szejkowie) oraz stróżów prawa, głównie policjantów pracujący w wydziałach dochodzeniowo-śledczych.

Od 23 stycznia do 20 czerwca 2007 r. w całej prowincji ugrupowania terrorystyczne przeprowadziły 209 ataków przeciwko różnym celom:
- z użyciem improwizowanych ładunków wybuchowych IED - 36;
- z wykorzystaniem samochodowych min pułapek VBIED - 4;
- z użyciem broni ręcznej i maszynowej SAF/RPG - 39;
- ataków rakietowych i moździerzowych (w tym na bazę Delta) - 56;
- dokonano morderstw - 12;
- dokonano porwań - 3;
- odnaleziono zwłoki - 29;
- zidentyfikowano i odnaleziono broń oraz amunicję - 10.
Na wojska koalicji dokonano 70 ataków. Na Irackie Siły Bezpieczeństwa 59, na ludność
cywilną 67 i na infrastrukturę 5.

Uwaga na auta pułapki

Końcówka stycznia, która zarazem była początkiem misji polskich żołnierzy w Wasit, nie zapowiadała się optymistycznie. Odnotowano szereg aktów terrorystycznych i kryminalnych, głównie w wybranych dzielnicach Al-Kut, jak również w rejonie As Suwayrah. W tygodniu dokonano ich 20. Precyzyjnie wykonywane, przede wszystkim na członków ISB i ludność cywilną, generowały dużą liczbę ofiar oraz zniszczeń infrastruktury.

W lutym rejony Al-Kut i As Suwayrah były zasadniczymi miejscami oddziaływania sił antykoalicyjnych. Głównymi sposobami oddziaływania były ataki przeprowadzanie z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych, broni strzeleckiej i granatników przeciwpancernych. Baza Delta była dwukrotnie atakowana rakietami kalibru 107 mm, typu 63 produkcji chińskiej. Ataki te były mało precyzyjne i nie spowodowały strat ani zniszczeń. Niewykluczone, że w posiadaniu ekstremistów były rakiety 122 mm, montowane na jednoprowadnicowych improwizowanych wyrzutniach, które stanowić mogły największe zagrożenie ze względu na zasięg i promień rażenia.

Niemniej jednak nie stwierdzono ze 100% pewnością ich użycia. Z przeprowadzonej analizy wnikało, że nastąpił spadek ataków rakietowych przeprowadzanych na bazę Delta. Wiązało się to prawdopodobnie z brakiem efektu porażenia (duży obszar bazy).
Niewykluczone było, że siły antykoalicyjne, aby osiągnąć przynajmniej minimalny efekt, będą częściej atakować z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych, na drogach miasta Al Kut i na szlakach komunikacyjnych ASR Bismark, ASR Bucharest. Połączone mogło to być z ostrzałami z broni strzeleckiej i granatników.

Byłby to powrót do dawnych, aczkolwiek sprawdzonych sposobów działania. Ataki takie mogłyby przybrać charakter kompleksowy, szczególnie na patrole i konwoje przemieszczające się po głównych i alternatywnych szlakach komunikacyjnych. Nie wykluczone było, że przeciwnik również powróci do ostatnio reaktywowanego sposobu ataku z wykorzystaniem samochodu pułapki VBIED. W miesiącu odnotowano trzy takie zdarzenia w rejonie As Suwayrah, gdzie podczas całej VII zmiany były zaledwie 2.
Należało liczyć się w dalszym ciągu z możliwością ataków rakietowych i moździerzowych na bazę Delta z użyciem rakiet kalibru 107, jak i 122 mm.

Nie wykluczyliśmy również przypadków inwigilacji lokalnych pracowników bazy w celu uzyskania informacji na temat: rozmieszczenia najważniejszych obiektów, ich przeznaczenia, wykonywanych zadaniach oraz działalności sił koalicyjnych w rejonie odpowiedzialności BGB. Atak wewnątrz bazy z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych również był brany pod uwagę. Zakładano, że w najbardziej niebezpiecznym wariancie, liczba tych ataków mogłaby drastycznie wzrosnąć. W przypadku każdego wyjazdu z bazy należało liczyć się z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia powyższych zdarzeń. Nie można było wykluczyć sytuacji, że ekstremiści religijni zachowają w dalszym ciągu zdolność do organizowania i przeprowadzania ataków samobójczych oraz za pomocą pojazdów mechanicznych. Głównymi obiektami tych ataków stać się mogły stołówki żołnierskie i bramy nr 1 i 2.

Ostrzały dzienne

Czasami ochrona bazy była zaskakiwana ostrzałami bazy w środku dnia.
(fot. fot. 17. WBZ)

Zmiana taktyki działania, skupiająca główny wysiłek na eliminacji elementów współpracujących z siłami koalicyjnymi, skutkowała wzrostem ilości ataków przeprowadzanych na ludność cywilną oraz pracowników irackiego aparatu bezpieczeństwa. Pomimo że pod względem ilości ataków ludność cywilna była na drugim miejscu, to właśnie ataki na niżą przyniosły największe straty. Akty terroru dokonywane przeciwko ludności cywilnej związane były z zadaniem jej jak największych strat, wywołaniem niepokoju społecznego oraz dyskryminacją Irackich Sił Bezpieczeństwa.

Marzec rozpoczął się od kompleksowego ataku na bazę Delta. Przez dwie godziny baza była obiektem ostrzałów rakietowych i moździerzowych z dzielnic: Al Shuhada (5-6 km na północny wschód od bazy), Al Kareemia i Al Jihad, stanowiących sąsiedztwo bazy. Dodatkowo główna brama wjazdowa do bazy została ostrzelana z broni ręcznej i maszynowej. Był to pierwszy atak, podczas którego terroryści rozproszyli swój wysiłek i zaatakowali z dwóch kierunków. W skali całego miesiąca zanotowano 24 ataki rakietowe i moździerzowe. Baza Delta ostrzelana została dwunastokrotnie rakietami kalibru107 mm i granatami moździerzowymi 81 mm.

Trudno było upatrywać jakichś schematów postępowania w działalności terrorystów. Atakowali nieszablonowo i nieschematycznie. Baza ostrzeliwana była zazwyczaj pomiędzy godziną 22 a 24. Najczęściej w soboty i niedziele. Z naszej oceny wynikało, że duży wpływ na powyższe, miała propaganda immanów wygłaszana do wiernych podczas piątkowych modłów.

Zaskoczeniem był dla nas ostrzał bazy za dnia, w okolicach godziny 11. Pomimo sporego ruchu w bazie, nikomu nic się nie stało. W przeciągu tego miesiąca najczęściej stosowanymi technikami były również ataki z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych IED, których zanotowano aż 10, oraz ataki z broni strzeleckiej połączone z ogniem granatników RPG-7. Zgodnie z przewidywaniami, terroryści upatrywali największy efekt porażenia w ustawianiu improwizowanych ładunków wybuchowych, gdzie liczba tych ataków drastycznie wzrosła z 3 do 10. Nie zaprzestali również ataków rakietowych na bazę Delta, choć dalej mało precyzyjne powodowały obawy o ich nasileniu i możliwościach rażenia. Zdecydowana większość ataków przeprowadzona była na ISB i ludność cywilną. To przeciwko nim użyto większość improwizowanych ładunków wybuchowych IED, ataków moździerzowych, a także ostrzałów z broń ręcznej i maszynowej w ramach ataków kompleksowych.

Zatrzymali szefa

Kwiecień był miesiącem przełomowym w oddziaływaniu sił antykoalicyjnych. Sytuacja w prowincji pozostawała napięta, niemniej jednak aktywność BGB znacznie ograniczyła poczynania terrorystów. Rejony miast Al-Kut i Badrah nadal generowały zagrożenie dla stacjonujących wojsk w bazie i operujących w terenie. Główny wysiłek działań rebelianckich skierowany był przeciwko ISB i ludności cywilnej. Do sukcesów BGB należy zaliczyć zatrzymanie, wspólnie z wydzielonymi siłami irackiej armii i policji, ponad 20 członków sił antyirackich.

Z informacji pozyskanych od naszych źródeł dowiedzieliśmy się, że nowym przywódcą JAM w Al-Kut został Sayed Hamid Alhamishey. Ustaliliśmy, że zamieszkiwał on w dzielnicy Al Jihad. Przed objęciem przywództwa był szefem batalionu JAM z rejonem odpowiedzialności na Al-Kut i jego sąsiedztwa. W strukturze JAM był głównym planistą, wskazującym miejsca podkładania improwizowanych ładunków wybuchowych przeciwko ISB i wojskom koalicji. Odpowiadał również za dokonywanie zamachów na funkcjonariuszy irackiej policji i napady na posterunki kontrolne. Przypisywało mu się także wykonanie zamachów na lokalnych tłumaczy pracujących z wojskami koalicji.

W wyniku działalności operacyjnej S-2 i służb wywiadowczych ustalono miejsce ukrywania się Sayed Hamid Alhamishey i pozostałych terrorystów z nim współpracujących. Na podstawie tych informacji, 24 kwietnia 2007 r. o godzinie 1.30, zatrzymano lidera JAM, który spał w domu u jednego z lokalnych urzędników powiązanych z JAM. Tej samej nocy został zatrzymany kolejny członek JAM, piastujący wysokie stanowisko w Biurze Wywiadu prowincji Wasit.

Najczęściej stosowanymi przez terrorystów technikami były ataki z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych - 18 zdarzeń (wzrost o 8 w stosunku do marca), które przeciwnik zintensyfikował od pierwszych dni miesiąca. Ataki z użyciem broni strzeleckiej połączonej z ogniem granatników pozostały na tym samym poziomie.
Nie zaprzestano również ataków rakietowych na bazę Delta, choć ich intensywność znacznie spadła. Rejony dzielnic Al Shuhada, Al Kareemia i Al Jihad pozostawały rejonami o dużej aktywności terrorystycznej. Ponadto dołączyła do nich dzielnica Al Navar Al Sadr.

Bez specjalnych zasad

W kwietniu zaobserwowano znaczącą zmianę w oddziaływaniu ogniowym na bazę. Zmieniono rejon prowadzenia ostrzałów. Przy utrzymaniu dotychczasowych miejsc, jak dzielnice Al Shuchada i Damook, przeciwnik z dużym powodzeniem wykorzystywał rejony, z których dotychczas prowadził ogień moździerzowy. Należały do nich dzielnice: Al Kareemia, Al Izza i Al Jihad. Pomimo ich bliskiego sąsiedztwa z bazą Delta, z powodzeniem prowadził ostrzały z wykorzystaniem 107-milimetrowych rakiet. Z posiadanych informacji wynikło, że dzielnice te nie były kontrolowane, lub kontrolowane w minimalnym zakresie, przez irackie siły bezpieczeństwa. Umożliwiło to działania i spowodowało poczucie bezkarności operujących tam grup przestępczych i terrorystycznych. Żołnierze BGB mieli również świadomość, że każda akcja sił koalicyjnych, jak aresztowanie liderów i członków grup terrorystycznych, ustalenie miejsc przechowywania materiałów niebezpiecznych, wiązać się będzie z reakcją ze strony terrorystów.

W całym miesiącu odnotowano wzrost liczby ataków przeprowadzanych na osoby pełniące funkcje publiczne i społeczne oraz stróżów prawa. Do spektakularnego ataku doszło 12 kwietnia 2007 r. o godzinie 13.20, w dzielnicy Al Kafa'aat. Zginął wtedy były szef Prowincjonalnego Połączonego Centrum Reagowania Kryzysowego PJCC, pułkownik Ali Rebeh. Został postrzelony w klatkę piersiową w pobliżu własnego domu przez nieznanych sprawców. Według BGB, było to zabójstwo na zlecenie, wykonane przez członków JAM z jadącego samochodu.

W maju główny wysiłek działań terrorystycznych skupiony był przeciwko siłom koalicyjnym. Było to pokłosie działalności BGB poza rejonem bazy. Według oceny sekcji rozpoznawczej, Al Kut i jego sąsiedztwo było wciąż punktem zapalnym, odzwierciedlającym sytuację panującą w rejonie odpowiedzialności. Na 27 potwierdzonych aktów przemocy w prowincji, 25 dokonano w Al-Kut. Wzrost działalności terrorystycznej zaobserwowano w wybranych dzielnicach, niejako specjalizujących się w wykonywaniu różnego typu aktów terroru i działalności kryminalnej. Do Al Shuhada, An Alvar Al Sadr, Al Kareemia i Al Jihad dołączyła Al Izza. Było to spowodowane brakiem kontroli przez ISB nad tymi rejonami, szczególnie w okresie ograniczonej widoczności. Lokalna policja demonstrowała swoją obecność i chęć działania tylko w rejonach centralnych dzielnic, nie prowadząc działalności prewencyjnej na przedmieściach i w miejscach zapalnych.

Takie podejście ISB, dawało dużą swobodę działania ugrupowaniom terrorystycznym. Niejednokrotnie w ich strukturach znajdowali się funkcjonariusze organów porządkowych. Przeciwnik powrócił do starego sposobu oddziaływania, tj. do ataków z użyciem rakiet i granatów moździerzowych. Odnotowano 16 ostrzałów bazy Delta, głównie pomiędzy 24 a 3. Do ostrzału przeciwnik wykorzystywał improwizowane wyrzutnie dla znanej już 107-milimetrowej rakiety. Ataki te nabrały bardziej zorganizowanego charakteru i świadczyły o lepszym przygotowaniu zamachowców. Zauważono, że częstotliwość tych ataków uzależniona była również od możliwości posiadania rakiet. Pozyskanie ich wiązało się z jak najszybszym ich użyciem, dlatego też terroryści nie kierowali się jakimiś specjalnymi zasadami.

Nielegalny przemyt

Odnotowano jeden przypadek ostrzału bazy z trzech różnych kierunków z częstotliwością co dwie, trzy godziny. Prawdopodobnie tego typu atakami terroryści dążyli do uzyskania efektu psychologicznego. W jednym miesiącu przeciwnik kilkakrotnie dokonał ataków z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych IED, umieszczając je na drogach wewnętrznych poszczególnych dzielnic. Odnotowano również przypadki zasadzek ogniowych organizowanych na patrole i konwoje wojsk koalicji oraz ISB. Dodatkowym zagrożeniem była możliwość rażenia za pomocą ognia precyzyjnego, prawdopodobnie przy użyciu karabinów wyborowych typu 7,62 mm kbw SWD. Niemniej jednak, poza ostrzałami rakietowymi i moździerzowymi, odnotowano znaczny spadek incydentów w prowincji.

Punkt graniczny Zurbatyiah i jego sąsiedztwo w dalszym ciągu należały do zasadniczego rejonu nielegalnego przemytu broni, amunicji i prowadzenia działalności kryminalnej. Świadczyła o tym próba przemytu i konfiskata 10 rakiet kalibru 107 mm, 60 kg trotylu i 30 kg plastycznego materiału wybuchowego, podczas prowadzenia operacji granicznej przez wojska koalicji.

W czerwcu BGB wykonywała swoje zadania przez trzy tygodnie. Również w tym miesiącu główny wysiłek działań terrorystycznych skupiony był przeciwko siłom koalicyjnym. Każda akcja wykonana przez siły BGB wiązała się z niemal natychmiastową reakcją terrorystów. W dalszym ciągu Al-Kut pozostawało punktem zapalnym prowincji. Na 23 potwierdzone akty przemocy, 22 miały odnotowano w tym mieście. 17 razy ostrzelano bazę Delta, głównie w godzinach pomiędzy 24 a 4 rano. Terroryści coraz śmielej atakowali w ciągu dnia, używając 122 mm pociski rakietowe. Zostało to potwierdzone w dwóch przypadkach po odnalezieniu i oględzinach miejsc, jak również pozostałości rakiet.
Rejony dzielnic Al Shuhada, Al Kareemia, Al Izza i Al Jihad nadal pozostawały gorącymi miejscami. Dzielnica Al Navar Al Sadr obniżyła aktywność terrorystyczną i kryminalną. Za wyjątkiem ostrzałów rakietowych i moździerzowych, odnotowano znaczny spadek incydentów w pozostałych kategoriach.

W sobotę kolejna część książki "Al Kut. Ostatnia zmiana". Zapraszamy na naszą stronę internetową!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska