Dorota Zawadzka nie wyglądała na gwiazdę telewizji
Czy dziecko powinno uczyć się śmiałości, czy maluch może jeść ciągle to samo, jak wyeksmitować dzieci z małżeńskiego łoża rodziców? Słowem - jak postępować z pociechami, by popełniać jak najmniej błędów. Tego uczy Dorota Zawadzka zielonogórskich rodziców. Superniania w sobotę spotkała się z chętnymi w szkole przy ul. Zielonogórskiej, a dziś jest w przedszkolu przy ul. Strumykowej.
- Nie jestem medialną wydmuszką, ale psychologiem - przedstawiła się w sobotę po południu rodzicom w szkole nr 7. A oni nie mieli żadnych wątpliwości, że spotkali się ze specjalistą, a nie gwiazdą telewizji. Supeniania przekonywała, że dzieci trzeba przede wszystkim szanować - jak dorosłych. Czyli żaden klaps nie wchodzi w rachubę...
D. Zawadzka opowiadała też o "swoich" dzieciakach z programów telewizyjnych. - Ciągle mam z nimi kontakt - zdradziła. Hałas na sali, krzyki dzieci i ich zabawa zupełnie jej nie przeszkadzały...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?