Świebodzin. Tu firmy mają się dobrze

Studentka Kamila Palczyńska przyznaje, że Świebodzin jej odpowiada. Nie za duże, nie za małe miasto, w którym można spokojnie żyć. Na tle województwa dobrze wypada, bo pracy nie brakuje. Rozwijają się firmy, usługi, komunikacja… Pomagają też drogi do granicy. No i budowana autostrada. Mieszkańcy po części żyją z tych dróg. Bo restauracje, hotele, zajazdy…

Burmistrz Dariusz Bekisz potwierdza te spostrzeżenia. I nie liczy, że nagle pojawi się tu jakaś duża firmy, zatrudniająca tysiące osób. Jego zdaniem, barierą rozwoju jest brak rąk do pracy. Bo, nie oszukujemy się, nie wszyscy bezrobotni, których i tak jest mało, chcą pracować. Wybierają inny styl życia. A pracodawcy dowożą ci ludzi z Sulechowa, Międzyrzecza, Zielonej Góry…

- U nas w momencie transformacji ustrojowej nie padły zakłady, firmy. Funkcjonują nadal i się rozbudowują – opowiada burmistrz. – Powstały nowe, z kapitałem zagranicznym, choć na początku sceptycznie podchodziły do interesów w Polsce. Ale jak zobaczyły, że mogę liczyć na pomoc samorządu, to zmieniły zdanie.

Dziś już 150 czy 180 km od granicy nie robi dla inwestorów żadnej różnicy. Podobne ulgi oferują wszystkie miasta i gminy. Według D. Bekisza decydują drobne rzeczy, takie jak osobiste zabiegi burmistrza, miła i kompetentna obsługa w urzędzie miasta. By inwestor na każdym kroku czuł, że jest pożądany. Ważne jest też to, że w Świebodzinie nie brakuje dobrze przygotowanej średniej kadry technicznej. Uczniowie zdobywają wiedzę i umiejętności na najnowszych maszynach, odbywają efektywne praktyki. Pracodawcy chętnie ich przyjmują.

- Mamy sprzęt i urządzenia z górnej półki. Młodzież uczy się na takich samych, którymi dysponują dziś najnowocześniejsze zakłady – zauważa Ryszard Juszyński, kierownik warsztatów szkolnych, które za 4,2 mln zł zostały zmodernizowane, dzięki pieniądzom ze starostwa i Unii Europejskiej.

Trzecioklasiści Damian Gąsiorowski i Patryk Łęgowski wierzą, że po skończeniu szkoły nie będą mieli problemów ze znalezieniem pracy.

Mieszkańcy pytani o firmy wymieniają Seco Warwick – światowego lidera w produkcji pieców czy Lubuskie Zakłady Drobiarskie Eldrób.

Czy pojawią się jeszcze jakieś nowe? - Prowadzimy rozmowy z niemiecką firmą, która chciałaby zatrudnić 250 osób. Za miesiąc będzie już konkretna decyzja w tej sprawie – zdradza burmistrz. O szczegółach wypowiadać się nie chce, bo mówi, że woli rozmawiać, o czymś, co już jest. Pytamy więc o najważniejsze inwestycje.

- Kanalizacje i wodociągi w mieście i gminie za 80 mln zł. Inwestycji co prawda nie widać, bo jest w ziemi, ale tyle co nasz roczny budżet. Dziś 99,9 procent naszego terenu ma wodociąg – cieszy się burmistrz. I dodaje, że remontowane są szkoły, powstają boiska.

Jakie miasto ma plany? Przede wszystkim chce zagospodarować błonie przy osiedluWidok. Powstanie tam nowe przedszkole, parking na ok. 300 miejsc i oryginalne miejsce odpoczynku. Miejsce to ma składać się z trzech części: parkowej, rekreacyjnej i imprezowej, np. na Dni Świebodzina.

Monikę Geffert z synkiem Adasiem spotykamy właśnie w tym miejscu.

- To bardzo dobry pomysł, nie tylko dla matek z małymi dziećmi takie teren rekreacyjny tu się przyda. Dziś nie przestawia się imponująco – dodaje i już nie może doczekać się, kiedy ruszą prace.