Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny start Łukasza Wargali na Sachsenring

(ppp)
Łukasz Wargala podczas drugiego wyścigu. Na mokrym torze Sachsenring zielonogórzanin wywalczył upragnione punkty.
Łukasz Wargala podczas drugiego wyścigu. Na mokrym torze Sachsenring zielonogórzanin wywalczył upragnione punkty. fot. Archiwum
Łukasz Wargala w końcu zdobył upragnione punkty. Zielonogórzanin, startujący w międzynarodowych mistrzostwach Niemiec IDM Superbike, na torze Sachsenring, przyjechał na dziewiątej pozycji.

W imprezie składającej się z dwóch wyścigów zawodnik Yamahy Motor Deutschland błysnął już w pierwszym. Ruszał z ostatniej, 35. pozycji po tym jak tuż przed startem posłuszeństwa odmówił mu motocykl. Te problemy jednak tylko go zdopingowały. Jadąc ze świetnym tempem, na każdym kolejnym okrążeniu wyprzedzał następnych rywali. Na linię mety Wargala wpadł na 16. miejscu, a ponieważ punktuje tylko czołowa piętnastka, pierwsze "oczka" przeszły Polakowi koło nosa.

W drugim wyścigu warunki były znacznie cięższe, bo spadł deszcz. Na mokrym torze zielonogórzanin pokazał, że ma papiery na dobre ściganie. Po starcie obronił swoją 16. pozycję i natychmiast rozpoczął pogoń za czołówką. Na dystansie 21 okrążeń Polak wyprzedził pięciu rywali i awansował na 11. miejsce. Tuż przed metą wycofało się jeszcze dwóch zawodników z czołówki, dzięki czemu Wargala awansował na rewelacyjną, dziewiątą lokatę, wzbudzając nie lada sensację. Jak sam stwierdził, wprawił w zdumienie swoich znacznie bardziej doświadczonych rywali.

- Bardzo dobrze wystartowałem do drugiego wyścigu i szybko awansowałem o dwie pozycje - twierdził Wargala. - Byłem bardzo wyluzowany. Widziałem, że jestem szybszy od przeciwników jadących przede mną, więc po kolei ich atakowałem i w połowie trasy byłem już na czele mojej grupy. Od tego momentu jechałem już spokojnie, bo chciałem dowieźć do mety ten świetny wynik. Jestem bardzo szczęśliwy. Cały zespół od początku sezonu pracował wyjątkowo ciężko i mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach znów będę mógł odwdzięczyć się ekipie finiszami na punktowanych pozycjach. Chciałbym również niezmiernie podziękować mojemu strategicznemu sponsorowi firmie Karat, bo bez jej pomocy nie byłoby tego sukcesu.

W pierwszym z dwóch niedzielnych wyścigów triumfował Niemiec Arne Tode, zaś w drugim Węgier Gabor Rizmayer. W klasyfikacji generalnej, ze 176 punktami, nadal prowadzi zespołowy kolega Łukasza, Niemiec Joerg Teuchert. Po swoim pierwszym w tym sezonie punktowanym finiszu, Wargala wskoczył na 24. pozycję w tabeli z dorobkiem siedmiu "oczek". Zielonogórzanin trochę żałuje, że znów nie było okazji do ścigania się z siedmiokrotnym mistrzem świata Formuły 1 Michalem Schumacherem, ale Niemcowi znów odnowiła się kontuzja.

- Żałuję, bo po treningach, znów poczuł jakiś ból w okolicach szyi i zrezygnował. Fajnie byłoby pojechać z "Schumim", ale może następnym razem - kończy Wargala.

Zawody na 30 tys. obiekcie Sachsenring były czwartą z ośmiu zaplanowanych na ten sezon rund. Kolejna odbędzie się za dwa tygodnie na bardzo szybkim i spektakularnym torze Salzburgring w Austrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska