Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Enea Zastal BC Zielona Góra 64:66
Kwarty: 16:12, 14:17, 19:24, 15:13
Punkty:
Czarni: Ivey 19 (3x3), Dileo 13 (2x3), Witliński 10, Chyliński 6 (2x3), Schenk 4 oraz Coleman 5 (1x3), Lake 4, , Musiał 3 (1x3), Leończyk 0.
Zastal: Hadzibegović 17, Zecević 16, Kowalczyk 9 (2x3), Żołnierewicz 9, Alford 6 (2x3) oraz Kutlesić 8 (1x3), Brewton 1, Wójcik 0, Pluta 0.
Zaczęło się wprawdzie od prowadzenia Czarnych. Słupszczanie po trzech minutach prowadzili 7:0, a niemoc zielonogórzan przełamał Aleksander Zecević. Gospodarze przez całą pierwszą kwartę utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie, ale Zastal był bardzo blisko. Po pierwszej odsłonie gospodarze prowadzili 16:12. Początek drugiej kwarty był piorunujący w wykonaniu zielonogórzan. Najpierw w 12 minucie Sebastian Kowalczyk trafił za trzy doprowadzając do wyrównania (19:19). Chwilę później Przemysław Żołnierewicz po raz pierwszy wyprowadził Zastal na prowadzenie. Poprawił Dusan Kutlesić i biało zieloni prowadzili 24:19. Okres czterech minut Zastal zakończył więc zrywem 10:0. Czarni otrząsnęli się jednak z koszykarskiego letargu, ponownie wyszli na prowadzenie, choć minimalne. Do przerwy 30:29.
Obie drużyny prezentowały słabiutką skuteczność w rzutach z gry. Zastalowcy trafiali głównie ze strefy podkoszowej, fatalnie prezentując się z linii rzutów wolnych (zaledwie 3/9).
W trzeciej odsłonie obie drużyny wciąż nie zachwycały prezentowanym poziomem. Przewaga Czarnych oscylowała w granicach kilku punktów. Jak się okazało, do czasu kolejnego przestoju słupszczan. Zastal, podobnie jak w drugiej kwarcie, znów zanotował świetny zryw wykorzystując niemoc rywala. W 26 minucie po trójce Kowalczyka goście ponownie wyszli na prowadzenie (43:41). Poprawił trójką Bryce Alford, do tego Alan Hadzibegović zanotował efektowny wsad. Przestój Czarnych (0:12) sprawił że zielonogórzanie wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie (w 27 min. 48:41). Po najlepszej, pod względem ofensywy, trzeciej kwarcie Zastal prowadził 53:49. Zielonogórzanie poczuli moc, świetnie weszli w ostatnią odsłonę meczu. W ciągu czterech minut gospodarze nie trafili ani razu, a Zastal zdobył dziewięć „oczek”. Przewaga zielonogórzan rosła, trafiali Zecević, Kutlesić i Żołnierewicz. Po punktach tego ostatniego goście wyszli na trzynastupunktowe prowadzenie (62:49 w 34 minucie). Po meczu? Nic z tych rzeczy. Zastal nie potrafił utrzymać pewnego prowadzenia do końca. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem zielonogórzanie prowadzili 66:59. Lider Czarnych Billy Ivey trafił za trzy, później za dwa i na tablicy pojawił się wynik 66:64 dla Zastalu. Zielonogórzanie mieli 20 sekund ale stracili piłkę. Czarni mieli akcję na dogrywkę, ale Ivey nie trafił w decydującej akcji i to Zastal cieszył się ze zwycięstwa.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?