Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęście to zaraźliwy stan

Grażyna Zwolińska
Joanna Jucha
Joanna Jucha fot. Tomasz Gawałkiewicz
Rozmowa z JOANNĄ JUCHĄ, psychologiem z Zielonej Góry

- Czy każdy człowiek może być szczęśliwy?
- Każdy rodzi się z możliwością przeżywania szczęścia. Wystarczy popatrzeć na małe dziecko, na jego naturalny dobrostan, kiedy tylko nie dzieje mu się nic złego.

- Jednak dzieckiem jest się dość krótko...
- To prawda, że znacznie trudniej spotkać naprawdę szczęśliwego dorosłego człowieka. Otaczający świat bardzo utrudnia nam przeżywanie tego uczucia. Potrzebna jest do tego chociażby wolność. Tymczasem wciąż pojawia się jakieś "muszę", nie wolno mi", jakieś oczekiwania, wymagania, zadania, kłopoty.

- Ale niektórym jest łatwiej. Dlaczego?
- Zaczyna się to wszystko w rodzinie. To zwykle tam słyszymy pierwszą opowieść o szczęściu. Choćby w postaci optymistycznej bajki. Albo opowieść o złym świecie. Niesiemy je potem dalej w świat. Pierwszym nauczycielem szczęścia jest więc nasz rodzic. Zwykle szczęśliwi rodzice mają szczęśliwe dzieci.

- Czy pesymista może być szczęśliwy?
- Nie jest tak, że optymiście przypisane jest szczęście, pesymiście nieszczęście. Ale na pewno optymistom łatwiej widzieć dobre rzeczy, mieć pozytywne nastawienie, zauważać szczęście. Pesymiści dowodów na ten stan potrzebują więcej.

- Czym w ogóle jest szczęście?
- To stan równowagi wewnętrznej, poczucie dobrostanu psychicznego, który pozwala nam w tym zwyczajnym świecie widzieć rzeczy dobre, piękne i zachwycać się nimi. Szczęście to poczucie, że jestem właśnie taki, jaki mam być. Wystarczająco młody, dobry, zdolny, by zrobić z własnym życiem to, do czego czuję się stworzony.

- A może podejść do sprawy minimalistycznie? Może szczęście to po prostu brak nieszczęścia?
- Można i tak. Nie trzeba się ciągle zastanawiać nad tym, czy jest się szczęśliwym, analizować, tworzyć definicji.

- Po czym poznać szczęśliwego człowieka?
- To się po prostu czuje. To po nim widać. Jest to stan, który się udziela otoczeniu. Stan zaraźliwy. Dla tych z gruntu nieszczęśliwych, nie do zniesienia.

- Są jakieś sposoby na osiągnięcie tego poczucia?
- Każdy jest dla siebie specjalistą. Więc, gdy go nam brakuje, powinniśmy zajrzeć w siebie i rozważyć, jakie ważne potrzeby są niezaspokojone, jakie pasje nie są rozwijane, jakie talenty marnowane, kogo lub czego brakuje, za czym tęsknimy.

- Osoba samotna może być szczęśliwa?
- Co to znaczy samotna? Single mogą być jak najbardziej szczęśliwe, jeśli mają przyjaciół, znajomych. A osoba mająca rodzinę, tak naprawdę może być sama. Z badań psychologicznych wynika, że osoby rzeczywiście samotne mają niewielkie szanse na przeżywanie szczęścia.

- Czy w każdym wieku można zrobić coś dla swojego szczęścia?
- Ależ oczywiście! Nigdy nie jest za późno, żeby zrobić krok ku szczęściu. Wciąż czekamy, aż ktoś nas uszczęśliwi. A trzeba spytać siebie: - Co sam możesz zrobić dla swojego szczęścia? Nie czekać, aż ktoś zrobi to za nas.

- Szczęście to stan, który można sobie "włączyć"?
- W pewnym sensie tak. Choćby poprzez troskliwe zajęcie się sobą, bycie dla siebie dobrym, pozwalanie sobie na robienie rzeczy niekoniecznie praktycznych, ale takich, które sprawiają nam radość. Poprzez unikanie ludzi toksycznych i nie narzekanie na to, co się ma i czego się nie ma.

- No właśnie, a jak się ma posiadanie do odczuwania szczęścia?
- Nijak. Często mylimy szczęście z nowym autem, modnymi butami itd.

- Można być szczęśliwym w starym aucie?
- Są ludzie, którzy niewiele mają w sensie materialnym, a są spełnieni. Czasem aż bezwstydnie szczęśliwi. Człowiek szczęśliwy to często właśnie ten, który nie zabiega, nie gromadzi, nie buduje większego domu. Najbardziej sprawdzonym sposobem na szczęście jest szukanie go w relacjach z innymi ludźmi.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska