Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki pójdą do szkoły? Tak, bo nie ma innego wyjścia

Leszek Kalinowski
Szkoły muszą być dobrze przygotowane, by mieć u siebie zerówki - mówi Daniel Szymendera z Filipem (6 lat) i Kacprem (10 lat).
Szkoły muszą być dobrze przygotowane, by mieć u siebie zerówki - mówi Daniel Szymendera z Filipem (6 lat) i Kacprem (10 lat). Mariusz Kapała
W Zielonej Górze sześciolatki pożegnają się z przedszkolami. A w Nowym Mieście będą zespoły edukacyjne. Takie czekają nas zmiany.

W tym roku szkolnym etap nauczania zintegrowanego (klasy I - III) zakończy 60 oddziałów. A że każdy prowadzi jeden nauczyciel, tyle samo osób powinno więc od września rozpocząć pracę z pierwszymi klasami.

Tymczasem - jak wynika z danych - pierwszoklasistów w całym mieście będzie tylko 159. To dzieci odroczone. Nie wiadomo, ilu rodziców sześciolatków zdecyduje się posłać swoje pociechy na lekcje. Zdaniem wiceprezydent Wiolety Haręźlak, jak poznają warunki oferowane w zerówkach, to zdecydują się na nie.

W tej sytuacji, jeśli miasto, nic by nie zmieniło, zostałaby pusta baza, nauczyciele stracili pracę, ale najważniejszym byłby brak miejsc w przedszkolach dla trzylatków. A w Zielonej Górze 97 procent dzieci w tym wieku uczęszcza co roku do tych placówek.

Jaką decyzję w tej sprawie podjęło miasto? Czytaj więcej 16 lutego w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska